Dyrekcja szpitala w Staszowie wydała oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza, że w placówce mogło dojść do wydania rodzinie niewłaściwych zwłok zmarłej pacjentki.
30 marca do staszowskiej lecznicy trafiła zakażona koronawirusem mieszkanka Końskich. Mimo wysiłków lekarzy, trzy dni później kobieta zmarła. Pogrzeb odbył się 8 kwietnia. Po ceremonii, jak informowała media wnuczka zmarłej Joanna Stolarska, z rodziną w Końskich skontaktowała się tamtejsza policja, która przekazała, że szpital w Staszowie prosi o odebranie ciała zmarłej, rzekomo dalej znajdującego się w kostnicy. Krewni kobiety złożyli do prokuratury zawiadomienie w sprawie znieważenia zwłok i niedopełnienia obowiązków służbowych przez personel i dyrekcję szpitala. Śledztwo w tej sprawie już się toczy.
Zobacz także:
Po pogrzebie babci policja poinformowała rodzinę, by odebrali jej ciało z kostnicy |
Tymczasem dyrektor szpitala w Staszowie Paweł Wojtasik, który wcześniej odmawiał komentarzy w tej sprawie, twierdząc, że jest wyjaśniana, wydał oświadczenie. Czytamy w nim m.in.: "W związku z faktem iż w oddziale pozostała dokumentacja medyczna zmarłej, a personel szpitala nie mógł się skontaktować z rodzina zmarłej, zwrócił się do Policji w Końskich o pomoc w zawiadomieniu rodziny. Nie było to jednak żądanie, jak podaje Pani Joanna Stolarska, a jedynie prośba o osobisty kontakt z rodziną. Szpital nie ma natomiast wiedzy, w jaki sposób informacja została przekazana przez Policję rodzinie. Wobec powyższego twierdzenie wnuczki zmarłej dotyczące nasłania przez Szpital policji na córkę zmarłej jest nieprawdziwe i dla nas niezrozumiałe".
W oświadczeniu dyrektor dementuje również medialne doniesienia sugerujące rzekome pomylenie przez personel szpitala ciał zmarłych pacjentów i wydanie rodzinie zmarłej niewłaściwych zwłok. Ponadto dyrektor zaprzecza, by doszło do jakiegokolwiek złamania procedur regulujących zasady postępowania ze zwłokami osób zmarłych w staszowskim szpitalu.
Pełna treść oświadczenia dostępna jest tu:
Oświadczenie dyrektora szpitala w Staszowie
Fot. arch.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz