Podczas wrześniowej sesji Rady Miasta, prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek zaapelował do tarnobrzeżan o udział w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Zaznaczył też, że Tarnobrzeg powinien mieć swojego posła. Nie wskazał jednak wprost konkretnej osoby, wyrażając się bardzo enigmatycznie.
- Pamiętajcie państwo, Tarnobrzeg dotąd nie miał posła i chyba najwyższy czas, żeby zadbać o miasto. I zadbać o to, by wreszcie dokonać odpowiedniego wyboru. Ja ze swojej strony mogę tylko jedno powiedzieć. Według mnie, na terenie Tarnobrzega tylko jeden kandydat ma szanse - stwierdził Dariusz Bożek, rozpętując falę spekulacji na temat tego, kogo miał na myśli. W zbliżających się wyborach do parlamentu kandyduje siedmioro tarnobrzeżan. Kogoś z tego grona bez wątpienia miał na myśli miejski włodarz...
Czytaj w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Stanisław08:29, 06.10.2019
0 0
Pan Prezydent ma dylemat! Czy poprzeć p Pawła Poncyliusza ( 1 na liście Koalicji, opozycja totalna ), czy szukać porozumienia z kandydatem na posła zaprzyjaźnionego z Rządem. Ważny interes miasta i mieszkańców czy dobre samopoczucie? 08:29, 06.10.2019
natasza06:30, 10.10.2019
0 0
Ja powiem tak, sama chętnie oddam swój głosa na Pawła Poncyljusza. Po pierwsze bowiem jest on osobą "stąd", czyli nie są mu obce problemy mieszkańców regionu. Wyznaje bliskie mi tradycje rodzinne, a dodatkowo nie braku mu zarówno obycia politycznego jak i doświadczenia biznesowego. Jak dla mnie to bardzo fajny kandydat, więc chętnie oddam na niego swój głos:). 06:30, 10.10.2019