Pasażerowie komunikacji miejskiej w Tarnobrzegu skarżą się na warunki, w jakich muszą podróżować. Mają na myśli temperatury panujące wewnątrz autobusów, które latem, a zwłaszcza przy takich upałach jak tegoroczne, są nie do wytrzymania. Alarmują, że problemy z klimatyzacją w takich warunkach mogą stać się przyczyną tragedii.
- W przetargu na usługi transportu miejskiego był wymóg dotyczący wyposażenia pojazdów w klimatyzację. Tymczasem spośród 16 autobusów jeżdżących po tarnobrzeskich drogach, ma ją tylko 7 - mówi jedna z czytelniczek, która zadzwoniła do naszej redakcji. - Próbowałam interweniować w wydziale komunikacji w związku z ukropem panującym w autobusach, ale zostałam potraktowana jak natrętna mucha.
- Nie będę mówił, że problemu nie ma, bo jest. Nie tylko u nas, lecz globalnie. Przy takich temperaturach klimatyzacja w autobusach miejskich, które zatrzymują się co kilkaset metrów, i otwierają drzwi, przestaje być wydolna - odpowiada na zarzuty prezes Polkaru Karol Szczepanik... (sc)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
maleww21:18, 18.06.2019
0 0
czego się spodziewać po szrocie z Niemiec, na oko takim taborem dysponował Rzeszów w 90 latach zeszłego wieku. Popatrzmy na Mielec, Stalową.. czym tam się jeździ 21:18, 18.06.2019