Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w sobotę, 12 września, w Siedleszczanach, w gminie Baranów Sandomierski. Około godziny 16.14, na prostym odcinku drogi wojewódzkiej DW 985, jadące ze sporą prędkością w kierunku Tarnobrzega osobowe volvo wjechało prosto w tył przyczepy ciągniętej przez ciągnik rolniczy.
- Kierujący volvo mężczyzna nie potrafił powiedzieć, dlaczego wjechał w przyczepę. Najprawdopodobniej była to z jego strony nieuwaga, bądź zasnął za kierownicą. Przyczyny zdarzenia ustalą pracujący na miejscu policjanci. Zarówno kierujący ciągnikiem, jak i kierowca volvo byli trzeźwi - poinformował "Tygodnik Nadwiślański" dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Na skutek uderzenia w przyczepę, volvo zostało mocno uszkodzone. Ziemniaki z przyczepy rozsypały się na drodze. Kierowca samochodu osobowego doznał niegroźnych obrażeń. Został opatrzony najpierw przez strażaków, a potem przez zespół ratownictwa medycznego. Ratownicy uznali, że nie wymaga hospitalizacji.
Wezwani na miejsce strażacy zabezpieczyli teren zdarzenia, a po wykonaniu czynności dochodzeniowych przez policję, zneutralizowali wycieki z uszkodzonego volvo i uprzątnęli drogę.
Na czas likwidacji skutków wypadku, ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo. Obecnie nie ma już żadnych utrudnień.
Wypadek w Siedleszczanach - 12 zdjęć:
fot. Mateusz Chmielowiec
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz