Wodne szaleństwa na desce - Wake Park [Lato z Tygodnikiem]

Jeśli zastanawiacie się jak spędzić ciekawie urlop, szukacie niebanalnych atrakcji i ciekawych miejsc, to podpowiadamy Wam, że wcale nie musicie wyjeżdżać z naszego regionu!

Jezioro Tarnobrzeskie kojarzy nam się przede wszystkim z miejscem do rekreacji i błogiego wypoczynku na plaży. Tak naprawdę jednak każdy znajdzie tu coś dla siebie, także lubiący aktywnie spędzać urlop. Jednym z miejsc, gdzie można poszaleć, jest Wake Park.

Miłośnicy szaleństw na desce mogą tu zaszczepić się dużą dawką adrenaliny w wersji wodnej. - Dysponujemy dwoma wyciągami: pierwszy o długości 200 metrów, na którym znajdują się przeszkody, kickery i slideboard, oraz krótszym, 180-metrowym - opowiada Grzegorz Leboda, właściciel Wake Parku. Jeśli nigdy nie próbowaliście swoich sił na desce, to jest właśnie ten czas, by zobaczyć "z czym to się je". Drugi ze wspomnianych torów służy właśnie do nauki wakeboardingu, a nad szkoleniem czuwa instruktor. Każdy miłośnik mokrego szaleństwa dla bezpieczeństwa wyposażany jest w kamizelkę i kask.

- W tym sporcie trzeba wykazać się umiejętnościami. To idealne miejsce do rozwoju. Wakeboard to substytut snowboardu, dlatego fani zimowego szusowania na stokach mogą tutaj korzystać z letniej wersji na desce - mówi Grzegorz Leboda.

Wake Park, oprócz swojej głównej atrakcji, ma także inne bardzo ciekawe oferty. Aktywni mogą skorzystać z boiska do siatkówki plażowej, nart wodnych, kajaków, kanu oraz supboardu i waketubingu.

Wake Park to także strefa relaksu. Po aktywnie spędzonym czasie, można tu wyłożyć się na leżaku pod trzcinowym parasolem i w spokoju, przy schłodzonym napoju, podziwiać piękne tereny. Nie brakuje też piaszczystej plaży - idealnego miejsca do opalania. Podczas wypoczynku turystom towarzyszą kot, pies oraz... gęś o imieniu Pipa, od ponad roku wita przybywających i stała się tutejszym znakiem rozpoznawczym.

Wake Park TBG zlokalizowany jest po prawej stronie od wjazdu na teren jeziora, 50 metrów za bazą płetwonurków.