Świadkowie pomogli stalowowolskim funkcjonariuszom ruchu drogowego wyeliminować nietrzeźwych kierujących. Jeden z zatrzymanych, 58-latek, miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu, zaś 64-latek kierujący oplem - ponad 2 promile. Obaj mężczyźni za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.
W niedzielę, 12 września, po godzinie 14 oficer dyżurny stalowowolskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące pijanego kierowcy, ujętego przez innego uczestnika ruchu. Z informacji otrzymanych od zgłaszającego wynikało, że wyjeżdżając z osiedlowej drogi zauważył pojazd, którego kierowca nie zachowywał prostego toru jazdy i udał się za nim.
Po przejechanym odcinku, volkswagen zatrzymał się na parkingu, a kierujący usiłował odejść, co uniemożliwił mu zgłaszający, jego pasażer zaś wezwał policję. Na miejsce udał się patrol policyjny, który potwierdził zgłoszenie. Okazało się, że 58-letni kierowca volkswagena miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
| Zobacz także: |
Tego samego dnia, po godzinie 19, w miejscowości Jastkowice (gm. Pysznica) dyżurny otrzymał informację o ujęciu pijanego kierowcy opla. Z zeznań zgłaszającego wynikało, że kierowca, podobnie jak pierwszy zatrzymany, miał problem z utrzymaniem prostej jazdy. Interweniujący kierowca udał się za nim, a kiedy pijany 64-latek zatrzymał pojazd, mężczyzna podbiegł do niego i zabrał mu kluczyki.
Sprawa została zgłoszona na policję, a nietrzeźwy oddalił się z miejsca zdarzenia. W wyniku podjętych przez policjantów czynności 64-latek został zatrzymany. Badanie na zawartość alkoholu wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości, obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Ponadto, 64-letni kierowca opla odpowie za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz