Zamknij

Wyjątkowy wodowskaz w Zawichoście udostępniony do zwiedzania

08:55, 12.08.2020 MPlaza Aktualizacja: 15:21, 12.08.2020
Skomentuj
reo

Gmina Zawichost przejęła teren, na którym znajduje się słynny wodowskaz. Zabytek ma być bardziej dostępny dla wszystkich, którzy zechcą go zobaczyć. 

Władze Zawichostu zawarły umowę z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie, na mocy której teren, gdzie stoi limnigraf został przekazany samorządowi w użyczenie na trzy lata.

W miejscu tym rozpoczęły się prace porządkowe. Z jednej strony zabytek jest już dostępny dla zwiedzających. - Chcemy, aby dojście do wodowskazu było możliwe z obu stron. Planujemy ustawienie lekkiej konstrukcji, która umożliwi zwiedzanie obiektu również od strony ulicy Plażowej  - informuje Katarzyna Kondziołka, burmistrz Zawichostu.

Katarzyna Kondziołka podkreśla, że wodowskaz, to jedna z historycznych ciekawostek miasta. - Blisko 100 lat temu  był on ważnym miejscem pomiarowym stanu wody na Wiśle. Niegdyś statki pływały między innymi do Warszawy.  Żegluga na szeroką skalę zamarła, jednak wodowskaz wciąż stanowi ciekawy punkt na mapie turystycznej gminy  - mówi pani burmistrz.

Pomiarów stanu Wisły dokonywano w Zawichoście już od 1813 roku, początkowo tylko okazyjnie. Prawdopodobnie pod wpływem wielkiej powodzi, która zniosła wiślaną wyspę z resztkami zamku, ktoś zaznaczył na ścianie spichlerza "Scypion" miejsce, do którego sięgała woda. Przypuszcza się, że był to pierwszy punkt orientacyjny do przyszłego pomiaru wody. "Potrzebny był jednak punkt zerowy, jako najniższy, od którego należało liczyć aktualne poziomy Wisły i punkt ten przyjęto wstępnie na spichlerzu Prendowskiego, a potem w 1842 roku zaktualizowano do stanu obowiązującego, po dzień dzisiejszy. Jest to tzw. zero absolutne, które odniesiono do punktu zero manografu w Kronsztadzie na Bałtyku, co wiązało się z położeniem Polski pod zaborem rosyjskim. W zaborze austriackim poziom ten ustalano w odniesieniu do Adriatyku. Ustalenie punktu zerowego na poziomie Bałtyku zostało upamiętnione istniejącym do dziś kamiennym obeliskiem z uwidocznionymi na jego podstawie danymi liczbowymi punktu" - pisze Michał Starzyk, znawca dziejów Zawichostu w artykule na temat wodowskazu .

Obelisk został wzniesiony jeszcze w XIX wieku. Na jego szczycie umieszczony został wykonany w brązie dwugłowy orzeł rosyjski. Zabrali go Austriacy, gdy weszli w 1915 roku do Zawichostu.

Zobacz także:

- Piesza Pielgrzymka Diecezji Sandomierskiej dotarła na Jasną Górę

- Sandomierz Fashion Street, czyli święto mody w Królewskim Mieście

- W piątek pogrzeb śp. Dominika Kaczora

Ponieważ zawichojskie spichlerze przestały z czasem istnieć, dane ze spichlerza, na którym był pierwotny stan poziomu Wisły przeniesiono na łatę, ustawioną w tym miejscu, gdzie stał ówczesny spichlerz, później przeniesiono do Wyszmontowa, a następnie do skansenu w Tokarni. W 1924 roku przy obelisku urządzony został wodowskaz z prawdziwego zdarzenia. Ma on kształt wieżyczki z kamienia, wmurowanej przez miejscowych rzemieślników Piotra Piekarskiego i Karola Wójcika.

Wodowskaz jest już nieczynny. Poziom Wisły odczytuje się z wbitych łat.

(MPlaza)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%