Prawie rok temu, 18 czerwca, Włoch FERMO M. (na zdjęciu) zabił swoją żonę Teresę M., podcinając jej gardło. Do wstrząsającego morderstwa doszło w Chmielowie w gminie Nowa Dęba. W ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu ogłosił wyrok w tej sprawie, skazując zabójcę na 25 lat więzienia.
Ze względu na dobro trójki dzieci, które w wyniku tragedii zostały osierocone, oraz relacje rodzinne, proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Dopiero w minioną środę dziennikarze mogli wejść na salę rozpraw i wysłuchać sentencji wyroku. Sąd nie zezwolił jednak na to, by przedstawiciele mediów byli obecni podczas jego ustnego uzasadnienia.
Fermo M. został uznany winnym zarzucanego mu czynu, czyli zabójstwa 32-letniej żony Teresy M. Skład orzekający w sprawie, z opisu czynu wyeliminował stwierdzenia, że mężczyzna dokonał zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Wyrok zawiera zastrzeżenie, że o warunkowe przedterminowe zwolnienie skazany będzie się mógł ubiegać po odbyciu 20 lat kary.
Włoch zobowiązany został także do zapłaty 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia (po 100 tysięcy zł na każde dziecko) na rzecz małoletnich pokrzywdzonych, których prawnymi opiekunami są dziadkowie. Ponadto po 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia zasądzono dla rodziców Teresy M., po 30 tysięcy dla jej dwóch braci. Wszyscy występowali w procesie w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Fermo M. będzie musiał także pokryć koszty pełnomocnictwa procesowego, około 6 tys. złotych. (...)
Monika Stojowska
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz