Ci, którzy na tegoroczną Militariadę wybrali się nie sprawdzając wcześniej szczegółowo jej programu mogli się mocno zdziwić!
Nie dość, że imprezę przeniesiono w inne miejsce, to wchodząc na jej teren zamiast wyposażonych w nowoczesny sprzęt amerykańskich marines, lub żołnierzy z czasów drugiej czy pierwszej Wojny Światowej, można było bowiem napotkać wojaków ubranych w ciężkie metalowe zbroje i uzbrojonych we włócznie i miecze. Tym razem organizatorzy postanowili bowiem nawiązać do 1050 rocznicy chrztu Polski i nieco - czy może raczej znacznie - cofnąć się w czasie. (rn)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz