Zabójcza wichura. Drzewo spadło na samochód. Jedna osoba nie żyje

Gwałtowne wichury i burze przechodzące nad Podkarpaciem stały się przyczyną tragedii w miejscowości Nowy Nart koło Niska. Wiejący z prędkością ponad 100 km/h wiatr złamał przydrożne drzewo, które upadło wprost na przejeżdżający samochód. Skutki okazały się opłakane - na miejscu zginął kierowca auta.

Dramat rozegrał się w poniedziałek 30 września, około godziny 16.00, na drodze pomiędzy Nowym Nartem, a Cholewianą Górą. Chevroletem, na który upadło drzewo, jechało czterech mężczyzn. Najcięższych obrażeń doznał kierowca samochodu. Mimo natychmiast podjętej reanimacji, przybyli na miejsce ratownicy stwierdzili zgon mężczyzny. Poważne obrażenia odniosło także dwóch pasażerów chevroleta. Zostali przewiezieni do szpitala. Czwarta osoba podróżująca autem doznała tylko niegroźnych stłuczeń.

Wichura spowodowała duże zniszczenia w województwie podkarpackim. Straż pożarna interweniowała w poniedziałek 30 września blisko 200 razy.