W ciągu dwóch dni na osławionym "zakręcie śmierci" na trasie Tarnobrzeg - Stalowa Wola doszło do dwóch bardzo groźnych zdarzeń. Tylko cudem obyło się bez ofiar śmiertelnych. Ostatnie dramaty kolejny raz zwróciły uwagę na to najniebezpieczniejsze miejsce na drogach naszego regionu. Statystki policyjne są przerażające - tylko w ostatnich latach pomiędzy Jamnicą a Stalową Wolą wydarzyło się grubo ponad 100 wypadków i kolizji, w których życie straciło kilkanaście osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Jest realna szansa, że sytuacja na tym odcinku drogi w końcu ulegnie poprawie. Zmiany, i to radykalne, zapowiada wiceminister infrastruktury Rafał Weber.
i elektronicznym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego".
otwieracz do konserw21:24, 22.09.2021
0 0
A co te zamontowane kamery poprawią? Poprawią bezpieczeństwo? Nie dociera do tych łbów kierowców, że zachować trzeba ostrożność, że zmniejszyć prędkość bo jedzie się w puszcze/konserwie i może z człowieka zostać tylko martwe mięsko. 21:24, 22.09.2021
waclaw wielowies07:43, 23.09.2021
0 0
czy tn jest kronika zabojstw i wypadkow drogowch / 07:43, 23.09.2021