Kilka miesięcy temu Sandomierz wzbogacił się o nową atrakcję. I chociaż zdążyła ona już zasłynąć niemal w całym kraju, ściągając do królewskiego miasta gości z Mazowsza czy Śląska, to w naszym regionie wydaje się być wciąż mało znana. Mowa o Escape Roomie, czyli - po naszemu - pokoju zagadek. A dokładnie o Piwnicach Zagadek, bo tak się nazywa ten rozrywkowy przybytek.
Zacznijmy od początku. Czym jest pokój zagadek? To gra zespołowa, w której liczą się spostrzegawczość, spryt i umiejętność współpracy. Tyle teorii, bo niewiele ona wyjaśnia...
W praktyce wygląda to tak: wchodzicie do specjalnie przygotowanego tematycznego pokoju, pełnego rozmaitych rekwizytów i zagadek. Stworzono go w ten sposób, że niemal wszystko wokół was, wszystko co widzicie i czego możecie dotknąć, może być wskazówką do rozwiązania którejś z nich. Waszym zadaniem jest odnaleźć te wskazówki, a następnie rozwiązać za ich pomocą szereg łamigłówek. Tylko dzięki temu możecie wydostać się z pokoju... Macie na to 60 minut. I to właśnie uciekający czas jest waszym największym wrogiem w tej rozgrywce...(rn)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz