W ubiegłym roku prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny zapowiedział, że w miejscu wyburzonego dawno temu przedszkola przy ul. Komisji Edukacji Narodowej miasto zbuduje nowoczesne integracyjne żłobko-przedszkole z basenem.
Poprzedni, 3-oddziałowy żłobek dla 65 pociech, pierwszy od kilkudziesięciu lat nowy obiekt tego typu, miasto wybudowało kosztem 4,5 mln zł w zaledwie 8 miesięcy. Pomysł na żłobko-przedszkole z basenem miał podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej. Z czasem wyszło na jaw, że obiekt będzie kosztował nie, jak w 2017 roku obiecywano, ok. 7 milionów (z czego część miała pochodzić z rządowego programu Maluch Plus), ale dużo, dużo więcej. Szefowa "ruchu oporu", radna Renata Butryn, określiła sam pomysł jako "ekstrawagancję" i rzuciła pytanie o to, dlaczego Stalowa Wola nie może pójść śladami Rudnika nad Sanem, gdzie za bez porównania mniejsze pieniądze uzyskano znacznie więcej miejsc opiekuńczych dla dziatwy najmłodszej... (en)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz