W piątek, 15 października, na wieczną wartę odszedł zasłużony instruktor Hufca ZHP Sandomierz i jego wieloletni komendant Czesław Rączkiewicz.
- Ta wiadomość spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Wciąż nie dociera do nas to, co stało - mówi Janusz Chabel, zastępca komendanta Hufca ZHP Sandomierz. - Pękło ogniwo, które łączyło nas wszystkich. Zawsze miał nas wszystkich do pomocy, ale tylko do pomocy. To on stał za wszystkimi działaniami hufca, niezależnie od funkcji, jaką w danym momencie pełnił. Człowiek, który wszystko trzymał w rękach, nagle zamknął drzwi. Harcerze muszą się pozbierać, otworzyć te drzwi i przejąć pałeczkę, ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy byli w stanie działać w takim wymiarze jak on. Na pewno nie. Był jedyną osobą w hufcu "na etacie". Panował nad wszystkim.
Czesław Rączkiewicz w ostatnim czasie pełnił funkcję skarbnika Hufca ZHP Sandomierz. Zmarł nagle w wieku 62 lat.
Ostatnie pożegnanie hm. Czesława Rączkiewicza rozpocznie czuwanie modlitewne w Domu Pogrzebowym A. Stąpóra przy ul. Zamiejskiej w Sandomierzu, które odbędzie się w poniedziałek, 18 października, o godz. 18 . Msza pogrzebowa odbędzie się we wtorek, 19 października, o godz. 14 w kościele św. Józefa w Sandomierzu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz