Zamknij

Dzieci bawią się na grobach? [W najnowszym TN]

17:07, 05.09.2018 TN Aktualizacja: 12:12, 13.01.2019
Skomentuj

Instytut Pamięci Narodowej w Rzeszowie zarzucił prezydentowi Stalowej Woli, że podjął budowę wodnego placu zabaw, parku linowego i monitoringu bez szczegółowych badań archeologicznych Parku Miejskiego, na terenie którego pochowane są ofiary niemieckiego gestapo.

Od listopada 1941 r. stalowowolskie gestapo miało siedzibę w budynku przy ul. Bismarckstrasse (obecnie ks. Skoczyńskiego). Zatrzymanych Niemcy umieszczali w piwnicach zamienionych na areszt. "Zdarzało się, że aresztowani nie wytrzymywali tortur i ginęli. Zwłoki zamordowanych grzebano najczęściej w lesie rosnącym po przeciwnej stronie ulicy. Po wojnie, kiedy przystąpiono do budowy bloków mieszkalnych, na placu po drugiej stronie jezdni natrafi ono na kilka szkieletów ludzkich" - pisał przed laty stalowowolski regionalista Dionizy Garbacz.

Las, o którym wspomina autor, pomiędzy ulicami Mickiewicza i ks. Popiełuszki oraz ks. Skoczyńskiego i torami kolejowymi, jest dzisiaj Parkiem Miejskim. U jego wlotu od strony Szkoły Muzycznej znajduje się kamień - pomnik poświęcony twórcy ZWZ-AK na tym terenie i pierwszemu komendantowi Obwodu AK inż. kpt. Kazimierzowi Pilatowi pseud. Zaremba. 9 marca 1944 r. aresztowany przez gestapo, w czasie ciężkiego śledztwa został on zamordowany w budynku przy Bismarckstrasse. Napis na kamieniu głosi, że "w marcu 1944 najprawdopodobniej został pochowany wśród drzew tego lasu..."... (pn)

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".

KUP e-TN

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%