Pochodzący z Tarnobrzega Tomasz Kuchta pod koniec stycznia wygrał wielki finał setnej edycji teleturnieju TVP "Jeden z dziesięciu" - programu dla prawdziwych omnibusów.
Teleturniej prowadzony przez Tadeusza Sznuka emitowany jest nieprzerwanie od 1994 roku. W każdym odcinku bierze udział dziesięciu zawodników, którzy najpierw walczą o zakwalifikowanie się do finałowej trójki, a później do grona osób, które wezmą udział w wielkim finale. W nim także bierze udział dziesięć osób z najlepszymi wynikami z kolejnych dwudziestu odcinków. Tutaj schemat się powtarza - gra toczy się do momentu, gdy na polu walki pozostanie trzech zawodników.
ŻONA DODAŁA ODWAGI
Tomasz od niedawna mieszka i pracuje w Jastrzębiu-Zdroju. Gdy nagrywano program, był jeszcze mieszkańcem Lublina, ale przedstawiając się podkreślał, że pochodzi z siarkowego grodu. Nie był to jego debiut w tym programie. Pierwszy raz wziął w nim udział w 2013 roku, będąc na czwartym roku studiów. Formularz zgłoszeniowy wypełniła za niego żona... (rn)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz