Pełniący obowiązki prezydenta Tarnobrzega Kamil Kalinka dokonał w ubiegłym tygodniu zmiany na stanowisku likwidatora Kopalni Siarki "Machów". Funkcję tę sprawować będzie teraz Józef Motyka - do grudnia 2016 roku wiceprezydent miasta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Spotkało się to z ostrą reakcją ze strony miejscowych struktur Platformy Obywatelskiej.
J. Motyka na stanowisku szefa kopalni zastąpił Damiana Bogdańskiego, którego w kwietniu 2015 roku na to stanowisko powołał prezydent Grzegorz Kiełb. Nowy likwidator przez blisko dwa lata także był jego współpracownikiem. Pełnił funkcję wiceprezydenta do momentu wybuchu głośnego - i szeroko opisywanego na naszych łamach - konfliktu pomiędzy prezydentem a jego koalicjantami z PiS. Wcześniej, w latach 2010-2014, Józef Motyka reprezentował tę partię w Radzie Miasta.
DWA ZADANIA
Kamil Kalinka zapewnia, że nie jest to typowa polityczna roszada, jak sugerują jego oponenci, ale decyzja podyktowana koniecznością przyspieszenia pewnych strategicznych dla spółki działań. - Jednym z najważniejszych zadań, przed którymi stoi kopalnia, jest rozwiązanie problemu wyrobiska w Piasecznie. Raport Najwyższej Izby Kontroli pokazał, że w tym temacie sprawy nie idą w dobrym kierunku. Józef Motyka zajmował się tą sprawą jako wiceprezydent. Rozmawiał o niej w ministerstwie. Nawiązał kontakty z ludźmi, którzy się tym zajmują. Wówczas udało się doprowadzić do wpisania Kopalni Siarki "Machów" do ustawy, która zapewniła wsparcie finansowe wypompowywania wody ze zbiornika w Piasecznie przez kolejne cztery lata. W związku z tym uznałem, że jest osobą, która będzie miała większe szanse sprawnie działać w tym temacie - mówi p.o. prezydenta... (rn)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz