Prawie 6 mln dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej otrzymała gmina Staszów na zagospodarowanie ogromnych połaci nieużytków pomiędzy osiedlami Wschód i Ogrody.
Pomysł uporządkowania i wykorzystania do celów rekreacyjnych tego liczącego ponad 16 hektarów powierzchni terenu zaczął się krystalizować w czasie, gdy burmistrzem miasta był nieżyjący już Andrzej Iskra. Międzyosiedlowe grunty położone wzdłuż ruchliwej ulicy Mickiewicza i na tyłach kościoła św. Barbary wyglądają dziś zdecydowanie mało atrakcyjne. Wszędzie rośnie wysoka trawa, a gdzieniegdzie widać kępy krzaczastych zarośli wśród których kryje się czasem drobna zwierzyna. Ten ponury obraz ma się jednak diametralnie zmienić. Miasto planuje utworzenie na zapuszczonej międzyosiedlowej parceli Parku Górników Siarkowych.
- Cały ten obszar zostanie przystosowany do pełnienia funkcji rekreacyjnych - mówi burmistrz Staszowa Leszek Kopeć. - W planach mamy wykonanie nowych nasadzeń roślin ozdobnych, wytyczenie alejek spacerowych i ścieżek rowerowych. Będą tu oczka wodne, plac zabaw, a także miejsce przeznaczone pod drobną działalność gospodarczą np. małą gastronomię. Projekt jest zatem bardzo obszerny. Z niecierpliwością czekaliśmy na decyzję dotyczą dofinansowania i, ku naszej wielkiej radości, udało się je uzyskać.
Jak podkreśla burmistrz, jeśli nie pojawią się żadne niespodziewane przeszkody, inwestycja powinna być gotowa już w przyszłym roku.
Nazwa nowego parku nie jest przypadkowa. W tej części miasta, z chwilą uruchomienia kopalni siarki w Grzybowie, zaczęto wznosić bloki mieszkalne dla osób pracujących przy wydobyciu "polskiego złota". Tu również, pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, powstała nowa, górnicza parafia. (rs)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz