Świat się zmienia, ale nie dla wszystkich. Przykładem są żyjący wczorajszym dniem urzędnicy, przywiązani do tego, co mają w dokumentach. Irytujący i niebezpieczny jest fakt, iż ta urzędnicza przypadłość potrafi uprzykrzyć życie obecnie żyjącym.
Jednym z przykładów takiego stanu rzeczy jest przypadek Krzysztofa Dragana ze Świątnik. Wójt gminy Obrazów chce mu wyasfaltować podwórko, przez które przebiega droga gminna. A przebiega, bo to co na papierze, liczy się bardziej niż logika... (jab)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz