Rejs dla Niepodległej

Sześć drewnianych, tradycyjnych łodzi wiślanych wzięło udział w II Wiślanym Rejsie Niepodległości z Sandomierza do Baranowa Sandomierskiego.

Jak wyjaśnia Stanisław Baska, prezes Fundacji Fundusz Lokalny SMK i współorganizator wyprawy, rejs jest po to, aby uczcić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. - Na różne sposoby można obchodzić tę rocznicę, my postanowiliśmy, że przepłyniemy do Baranowa, żeby pokazać, że Wisła łączy, a nie dzieli, tak, jak to miało miejsce podczas zaborów. Płyną z nami przyjaciele - wodniacy z kilku polskich miast. Chcemy dotrzeć na miejsce przed południem, aby o godz. 12.00, tak jak w całym kraju, wspólnie odśpiewać hymn - mówi Stanisław Baska.

W rejsie wzięło udział ponad 50 osób na sześciu drewnianych, flisackich pychówkach. Siódma łódź dołączyła do niech po drodze. Na miejscu powitali ich miedzy innymi przedstawiciele władz miasta. Dokonano też przechczenia jednej z łodzi, której nadano imię Wawrzyniec, na cześć Wawrzyńca Korony, rybaka z Koćmierzowa, którzy przewoził przez Wisłę podczas zaborów ludzi, którzy musieli uciekać przed carską policją. Trasa z Sandomierza do Baranowa liczyła około 35 kilometrów.

Uczestników rejsu, na sandomierskim bulwarze wiślanym żegnał burmistrz-elekt Sandomierza, Marcin Marzec, który podarował im wino z jednaj z pod sandomierskich winnic. (jż)

II Wiślany Rejs Niepodległości z Sandomierza do Baranowa Sandomierskiego.