Samorządowcy z ukraińskiego rejonu złoczowskiego z pewnością na długo zapamiętają wizytę w Tarnobrzegu. I raczej nie będą to pozytywne wspomnienia.
Na kwietniową sesję Rady Miasta trafił projekt uchwały o nawiązaniu współpracy partnerskiej pomiędzy samorządami Tarnobrzega i wspomnianego rejonu. Jej efektem miało być nawiązanie kontaktów w obszarach "gospodarczym, społecznym, kulturalnym, oświatowym, ochrony środowiska, rolnictwa, turystyki, sportu i rekreacji, a także w innych uzgodnionych pomiędzy partnerami, w szczególności poprzez wymianę doświadczeń oraz realizację wspólnych przedsięwzięć". To fragment uzasadnienia.
Tak się niefortunnie złożyło, że uchwałę o tej współpracy radni procedowali w obecności ukraińskich gości. Niefortunnie, bo - jak się okazało - nie wszyscy byli przekonani, że ma ona sens i jest miastu do czegokolwiek potrzeba. Dzień przed sesją Komisja Oświaty, Kultury i Sportu RM wydała negatywną opinię na jej temat. Nikt z jej członków nie był "za", jeden był "przeciw", a aż czterech wstrzymało się od głosu... (rn)
WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "TYGODNIKA NADWIŚLAŃSKIEGO" LUB eTN.
chrześcijanin20:01, 10.05.2017
0 0
Wstyd i kompromitacja 20:01, 10.05.2017