W Tarnobrzegu najpierw wspólnie z 46-latkiem pili alkohol, a potem go pobili

Trzech mieszkańców Tarnobrzega trafiło do policyjnego aresztu pod zarzutem pobicia mężczyzny, z którym wcześniej pili alkohol na skwerku. Ofiara pobicia trafiła do szpitala.

Zdarzenie rozegrało się w biały dzień, w poniedziałek, przed godziną 11.

– Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na skwerze przy ul. Kopernika grupa awanturników bije mężczyznę. Policyjny patrol natychmiast udał się na miejsce zdarzenia. Na osiedlowym trawniku, funkcjonariusze znaleźli leżącego na ziemi 46-latka oraz jednego ze sprawców, który kopał pokrzywdzonego. Dwaj pozostali mężczyźni zaczęli uciekać. Jeden z nich machnął w kierunku taksówkarza i wsiadł do samochodu, drugi uciekał pieszo – informuje podinspektor Beata Jędrzejewska – Wrona, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Funkcjonariusze zatrzymali wszystkich napastników. Okazali się nimi mieszkańcy Tarnobrzega w wieku 35, 40 i 53 lat. Poszkodowany 46-latek, został przewieziony do szpitala z obrażeniami głowy.

– W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że pokrzywdzony wcześniej pił alkohol w towarzystwie kobiety i trzech mężczyzn. W pewnym momencie doszło do kłótni pomiędzy 46-latkiem, a pozostałymi uczestnikami zakrapianej imprezy. Mężczyźni zaczęli się szarpać, następnie sprawcy zaczęli bić go pięściami po głowie i kopać po całym ciele – informuje B. Jędrzejewska – Wrona.

Nie wiadomo, jak skończyło by się katowanie 46-latka, gdyby nie interwencja policjantów.

Mieszkańcy Tarnobrzega trafili do policyjnego aresztu. Zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty pobicia, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Prokurator po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zastosował wobec 35, 40 i 53-latka, środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji połączonego z zakazem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym i świadkiem zdarzenia.