Zamknij

Atak nożownika w Staszowie!

10:21, 04.01.2021 wel Aktualizacja: 10:31, 04.01.2021
Skomentuj

23-letni mężczyzna został dwukrotnie ugodzony w klatkę piersiową i brzuch ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem. Krwawe zajście miało miejsce na Rynku w Staszowie. Ofiara napaści przeszła w szpitalu skomplikowaną operację, obecnie jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Sprawca napaści jest poszukiwany przez policję.

Do krwawo zakończonego zajścia doszło w Wigilię, 24 grudnia 2020 roku, około godziny 3 w nocy. - Policja została powiadomiona, że na Rynku w Staszowie doszło do zajścia, w wyniku którego ranny został młody mężczyzna. Po przybyciu na miejsce patrolu, informacja potwierdziła się. 23-letni mężczyzna z ranami kłutymi został przekazany zespołowi pogotowia ratunkowego i przewieziony do szpitala. Jednocześnie funkcjonariusze rozpoczęli działania mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia - powiedziała "Tygodnikowi Nadwiślańskiemu" młodsza aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.

Wstępne ustalenia policji pozwoliły na odtworzenie z grubsza przebiegu zdarzeń na staszowskim Rynku. Feralnej nocy spotkało się tam czterech mężczyzn. W pewnym momencie doszło pomiędzy dwoma z nich do scysji, która błyskawicznie przerodziła się w bójkę.

Zobacz także:

- Starosta sandomierski tłumaczy się ze szczepienia przeciw COVID-19

- Śmiertelny wypadek Jamnicy, na trasie Tarnobrzeg-Stalowa Wola

- #OkiemTygodnika - Czy to najgorszy dworzec kolejowy w Polsce?

- Jeden z uczestników spotkania ugodził 23-latka jakimś ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem, w brzuch, potem drugi raz w klatkę piersiową, po czym uciekł - mówi J. Szczepaniak.

Ranny 23-latek trafił do szpitala w poważnym stanie. Jego życie uratowano dzięki przeprowadzonej poważnej, wielogodzinnej operacji. - Obecnie jego stan jest stabilny - zapewnia J. Szczepaniak.

- Prowadzącym czynności policjantom udało się wytypować podejrzanego o zranienie 23-latka. Mężczyzna ukrywa się przed organami ścigania i nie został jeszcze zatrzymany. Cały czas trwają pod nadzorem prokuratury czynności operacyjne zmierzające do jego zatrzymania - mówi J. Szczepaniak.

Choć zajście na staszowskim rynku miało miejsce w Wigilię, organy ścigania poinformowały o nim dopiero w poniedziałek, 4 stycznia 2021 roku. - Podyktowane było to dobrem prowadzonego śledztwa i trwających czynności operacyjnych. Ze względu na to, nie informowaliśmy o zdarzeniu. Przestępcy również korzystają z mediów i nie było wskazane, by sprawca mógł zaczerpnąć w ten sposób informacji o postępach śledztwa. Taka była też decyzja prokuratury - wyjaśnia Joanna Szczepaniak.

(wel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%