Zamknij

Branża ślubna pierwsza odczuła kryzys [W najnowszym TN]

19:07, 01.04.2020 KR Aktualizacja: 19:22, 01.04.2020
Skomentuj

Epidemia koronawirusa uderza mocno nie tylko w branżę turystyczną i gastronomiczną, lecz również w ślubną. Większość par, które zaplanowały ślub i wesele na kwiecień czy maj, przełożyła je już na późniejszy termin. Przedsiębiorcy natomiast z coraz większym niepokojem spoglądają w swoje terminarze i zastanawiają się, jak przetrwać kryzys.

Martyna i Paweł z okolic Sandomierza na ten najważniejszy dzień w życiu czekają od ponad roku. - Ze sporym wyprzedzeniem zarezerwowaliśmy lokal, a później zadbaliśmy o resztę - fotografa i kamerzystę, zespół muzyczny, samochód, zaproszenia... Wybraliśmy maj, bo to najpiękniejszy i najbardziej romantyczny miesiąc. Widząc, co się dzieje, zdecydowaliśmy się przełożyć ślub i wesele na jesień. Na szczęście znalazł się jeszcze wolny termin, choć o sobocie nie było już mowy. Został nam piątek - opowiada pani Martyna.

Epidemia koronawirusa pokrzyżowała plany także wielu innym parom, a tym samym skomplikowała życie przedsiębiorców z branży ślubnej. Restauracje są zamknięte, obowiązuje zakaz zgromadzeń, nie ma więc mowy o organizacji przyjęcia weselnego.

Sezon miał się rozpocząć już niebawem. Wielu przedstawicieli branży...

Czytaj w papierowym

i elektronicznym wydaniu "TN".

KUP e-TN:

(KR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%