Gorąco było na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nowej Dębie. Burmistrz nie otrzymał ani wotum zaufania, ani absolutorium.
"Grillowanie" burmistrza rozpoczął, po przedstawieniu "Raportu", przewodniczący Rady Miasta i Gminy Damian Diektiarenko, który zarzucił burmistrzowi m.in. blokowanie budownictwa wielorodzinnego i wojowanie z radą.
Potem temperatura dyskusji już tylko rosła. Ciężką artylerię przeciwko burmistrzowi wytoczył wiceprzewodniczący rady, Tomasz Wolan. Zarzucił Wiesławowi Ordonowi brak woli współpracy z radą miasta, podejmowanie działań mających na celu szkodzenie radnym, szukanie haków na nich i działania zmierzające do wygaszenia niektórym z nich mandatów...
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz