Niestety, koszykarzom Siarki nie udało się przerwać fatalnej serii porażek i w sobotni wieczór po raz trzynasty (!) z rzędu schodzili z parkietu pokonani.
Tarnobrzeska drużyna od początku swoich występów na ekstraklasowych parkietach nie wygrała jeszcze z Czarnymi Słupsk i Turowem Zgrorzelec.
Jak nie dziś, to kiedy?! Wicemistrzowie Polski ze Zgorzelca, to już nie ten zespół, co w ubiegłym sezonie, a do Tarnobrzega przyjechał ponadto osłabiony brakiem kontuzjowanego byłego reprezentanta Polski, Filipa Dylewicza.
Ekipa z przygranicznego miasta ma jednak w swoich szeregach kilku zawodników, którzy stanowią o sile tego teamu. To przede wszystkim: Amerykanin Kirk Archibeque, Australijczyk Daniel Dillon, Serb Jovan Novak oraz Polacy: Mateusz Kostrzewski czy Jakub Karolak. Ta "piątka" w drugiej połowie "rozklepała" gospodarzy i zapewniła przyjezdnym sukces. A zaczęło się tak pięknie. W pierwszej połowie, a zwłaszcza pierwszej kwarcie Siarka zagrała koncertowo i w pewnym momencie miała... siedemnaście punktów przewagi!
Sił i pomysłu na grę starczyło niestety tylko na dwadzieścia minut, bowiem kolejne dwie odsłony, to już "kontrolka" Turowa. W Siarce, chociaż był w składzie meczowym, nadal nie zagrał Gary Bell.
Liczyłem na niego, ale przed meczem powiedział mi, że ma... dyskomfort i nie zagra! Mam nadzieje, że ten dyskomfort mu się skończy za tydzień lub dwa, bo ile można czekać? Miał w środę zrobione dokładne badania, które nie wykazały żadnego urazu - mówił podczas konferencji prasowej Zbigniew Pyszniak, trener Siarki.
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
KKS SIARKA Tarnobrzeg - PGE TURÓW Zgorzelec 80:94 (30:18, 20:23, 13:29, 17:24).
Siarka: Udofia 20 (1x3), Zalewski 20 4x3), Wall 13 (2x3), Robbi10, Młynarski 7 (1x3) - Strzelecki 6, Patoka 4, Pandura 0.
Turów: Archibeque 21,Kostrzewski 20 (1x3), Dillon 19 (1x3), Novak 12 (2x3), Karolak 10 (2x3) - Tatum 8 (1x3), Krestinin 2, marek 0, Lichnowski 0, Gospodarek 0.
Sędziowali: Piotr Pastusiak, Mariusz Adameczek, Adrian Szczotka.
Widzów: 520. (zb)
Fot. B. Myśliwiec
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz