Zamknij

Koronawirus. Alarm w tarnobrzeskim hospicjum!

13:33, 22.04.2020 wel Aktualizacja: 21:27, 22.04.2020
Skomentuj

Test serologiczny przeprowadzony u jednej z pielęgniarek opiekujących się pacjentami w Hospicjum im. Ojca Pio w Tarnobrzegu dał wynik pozytywny. Nie musi to oznaczać zakażenia koronawirusem, ale postawiło personel placówki i służby sanitarne w stan alarmowy.

AKTUALIZACJA: Pielęgniarka z tarnobrzeskiego hospicjum nie ma koronawirusa!

- Pracują u nas cztery pielęgniarki z Oddziału Neurologicznego szpitala w Sandomierzu. Ponieważ stwierdzono tam zakażenie koronawirusem, cały ich personel poddano testom serologicznym. U jednej z pań pracujących również i u nas, dał on wynik pozytywny. To nie musi oznaczać zakażenia, jest tylko wskazówką, ale natychmiast poinformowaliśmy o sytuacji sanepid - mówi Maria Walczyna, dyrektor Hospicjum.

Pielęgniarce, u której test wypadł pozytywnie, zrobiono wymaz. Aktualnie trwa oczekiwanie na wynik testu genetycznego.

- Na wszelki wypadek dwie osoby z personelu, które były z nią na dyżurze, poddały się kwarantannie. Dalsze kroki uzależnione są od wyniku testu. Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi - mówi M. Walczyna.

Zobacz także:
- Lekarz sandomierskiego szpitala zakażony koronawirusem
- Koronawirus - sytuacja w powiatach tarnobrzeskim, stalowowolskim i niżańskim

- 6 tys. zł kary grzywny dla 72-latka z Tarnobrzega!

W tarnobrzeskim hospicjum aktualnie przebywa 159 pacjentów. W obiekcie, gdzie pracowała pielęgniarka u której podejrzewa się zakażenie koronawirusem, znajduje się 85 osób. Większość z nich cierpi na różne poważne schorzenia, co w przypadku ewentualnego zakażenia koronawirusem, zwiększa zagrożenie dla ich życia.

- W tej chwili wszyscy pacjenci czują się dobrze, żaden z nich nie ma gorączki, czy jakichś podejrzanych objawów. Myślę, że Opatrzność czuwa nam nami - mówi Maria Walczyna.

Szefostwo tarnobrzeskiego hospicjum uzyskało z sanepidu zapewnienie, że cały personel i wszyscy pacjenci zostaną poddani testom. Jednak stanie się to dopiero po weekendzie, bowiem od potencjalnego kontaktu z zakażoną osobą, musi minąć kilka dni.

- Czekamy, tyle nam zostaje. Mamy środki ochronne, kombinezony, maseczki, rękawiczki, płyny dezynfekujące. Pacjenci będą mieli cały czas zapewnioną najlepszą opiekę, bez względu na wszystko - mówi Maria Walczyna.

(wel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%