Dziś w godzinach popołudniowych z powodu braku wolnych karetek, tarnobrzescy strażacy zostali wezwani do ratowania mężczyzny, który z obrażeniami głowy leżał na chodniku.
W środę, 29 grudnia, przed godziną 13 strażacy otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny leżącego na chodniku przy ulicy Konfederacji Dzikowskiej w Tarnobrzegu.
- Na miejsce został wysłany nasz zastęp, ponieważ w tym czasie nie było wolnych zespołów ratownictwa medycznego. Po dojeździe na miejsce strażacy ustalili, że na chodniku, przy jednym z bloków leży mężczyzna, który najprawdopodobniej wcześniej doznał ataku padaczki oraz krwotoków. Na szczęście, podczas przyjazdu naszego zastępu był on przytomny - poinformował bryg. Jacek Widuch, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
Strażacy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, zabezpieczyli termicznie i oczekiwali na przyjazd Zespołu Ratownictwa Medycznego ze Stalowej Woli. Działania strażaków zostały zakończone po około 30 minutach.
Zobacz także:
- Śmierć w Gorzycach, na miejscu interweniowały służby
spitychap10:54, 01.01.2022
0 0
Miasto wydaje pieniądze na bzdety na lewo i prawo, a tymczasem brakuje karetek pogotowia. Halo czy leci z nami pilot? 10:54, 01.01.2022