Zamknij

Niemal 3 tys. kilometrów rowerem

01:04, 06.08.2016 TN
Skomentuj

Młody mielczanin Bartek Marek, wyruszył w rowerową podróż dookoła Polski w celu promowania krwiodawstwa. Łącznie rowerem przejechał 2 812 km. Udało się zebrać 13 litrów krwi.

2 812 km rowerem, czyli 77 proc. planowanej trasy. Ponadto 350 km pociągiem i 39 km promem - to zestawienie kilometrów, jakie Bartek Marek, 21-letni mielczanin, instruktor ZHP pokonał od 17 lipca do 3 sierpnia. Wszystko dla promowania honorowego krwiodawstwa. Dzięki akcji "Napędzany krwią" udało się zebrać 13 litrów krwi.

Bartek rowerem pojechał do Sanoka i dalej do Przemyśla. Później odwiedził: Chełm, Mielnik, Białystok, Stańczyki, Gdańsk, Kołobrzeg, Kostrzyn nad Odrą, Zieloną Górę, Wałbrzych, Szczeliniec Wielki.

- Przez ostatnie 2 lata jeździłem autostopem po krajach południowej Europy, w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że bardzo słabo znam własny kraj. Województwa w których byłem mógłbym policzyć na palcach jednej ręki, a ilość zwiedzonych polskich miast góra na dwóch. Postanowiłem to zmienić. Tak powstał Projekt "Napędzany krwią". Projekt jest na tyle unikatowy, że po kilku godzinach szukania informacji na temat podobnej akcji nie znalazłem w Internecie żadnej wzmianki na ten temat - mówił przed wyjazdem Bartek Marek.

Bartek nie przyjechał całej trasy ze względu na problemy z rowerem. - Wyszło troszkę mniej kilometrów, lecz ekspresowo, bo całość zajęła 18 dni. Zobaczyłem i zwiedziłem niemal wszystko co chciałem, a pogoda przez większość czasu dopisywała. Myślę, że wyszła z tego niezła przygoda, a biorąc pod uwagę fakt, że był to właściwie mój pierwszy taki wyjazd jestem całkiem zadowolony - podsumowuje młody mielczanin.

- Chciałbym podziękować wszystkim którzy się włączyli w akcję. Zarówno oddającym krew, polecającym różne miejsca, za wiadomości uznania i wsparcia, osobom, które przyczyniły się do zwiększenia zasięgu akcji oraz tym, którzy wciąż jeszcze planują udać się oddać krew - przekazuje Bartek Marek i dodaje: - Jak to mówią wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.

Teraz Bartka czeka zasłużony odpoczynek. Natomiast po wakacjach młody mielczan planuje prelekcje dotyczące swojej wyprawy w mieleckich liceach. - Przeprowadzę prelekcję z mojej wyprawy oraz pokaże w jaki sposób planować i spełniać dowolne marzenie - pisze na faceookowej stronie akcji "Napędzany krwią".

(TN)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%