Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Zakrzowie w gminie Klimontów została dzisiaj (w sobotę, 25 lutego) oficjalnie włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
Gratulacje dla OSP w Zakrzowie i dla wszystkich nagrodzonych! Jako nie do końca zorientowana w temacie czytelniczka tego artykułu, mam tylko jedną taką uwagę: Dlaczego nie wszyscy strażacy, którzy na to zasługują, zostali wyróżnieni?
Mam na myśli pana Stanisława Kryj. Rodzina Kryjów jest zaangażowana w działalność OSP od chwili utworzenia OSP w Zakrzowie, czyli od 1927roku. Pan Stanisław jest już trzecim pokoleniem działającym bardzo aktywnie w jednostce straży pożarnej. Wiem, że pomimo swojego wieku i problemów zdrowotnych, nadal jest wyjątkowo aktywnym strażakiem, gotowym do działania o każdej porze dnia i nocy. W przeszłości brał udział w niejednej akcji ratowniczej, między innymi w wielkiej akcji przeciwpowodziowej w Sandomierzu 2010 roku. Jestem zaprzyjaźniona z tą rodziną i nie odnajdując żadnej wzmianki w powyższym artykule o wskazanej przeze mnie osobie, odebrałam to bardzo osobiście. Znam bowiem wielkie zaangażowanie i oddanie sprawie pana Stanislawa. Nie mieszkam w tamtym rejonie, więc może o czymś nie wiem? Może pan Stanisław był już nagrodzony medalem wcześniej? Jeśli nie, najwyższy czas to niedopatrzenie naprawić. Jeśli natomiast moja uwaga jest nieaktualna, to i tak uważam, że o takich osobach jak pan Stanisław, należy głośno mówić.
Serdecznie pozdrawiam,
Misia
0 0
Gratulacje dla OSP w Zakrzowie i dla wszystkich nagrodzonych! Jako nie do końca zorientowana w temacie czytelniczka tego artykułu, mam tylko jedną taką uwagę: Dlaczego nie wszyscy strażacy, którzy na to zasługują, zostali wyróżnieni?
Mam na myśli pana Stanisława Kryj. Rodzina Kryjów jest zaangażowana w działalność OSP od chwili utworzenia OSP w Zakrzowie, czyli od 1927roku. Pan Stanisław jest już trzecim pokoleniem działającym bardzo aktywnie w jednostce straży pożarnej. Wiem, że pomimo swojego wieku i problemów zdrowotnych, nadal jest wyjątkowo aktywnym strażakiem, gotowym do działania o każdej porze dnia i nocy. W przeszłości brał udział w niejednej akcji ratowniczej, między innymi w wielkiej akcji przeciwpowodziowej w Sandomierzu 2010 roku. Jestem zaprzyjaźniona z tą rodziną i nie odnajdując żadnej wzmianki w powyższym artykule o wskazanej przeze mnie osobie, odebrałam to bardzo osobiście. Znam bowiem wielkie zaangażowanie i oddanie sprawie pana Stanislawa. Nie mieszkam w tamtym rejonie, więc może o czymś nie wiem? Może pan Stanisław był już nagrodzony medalem wcześniej? Jeśli nie, najwyższy czas to niedopatrzenie naprawić. Jeśli natomiast moja uwaga jest nieaktualna, to i tak uważam, że o takich osobach jak pan Stanisław, należy głośno mówić.
Serdecznie pozdrawiam,
Misia