Belgia w pierwszej kolejności nie kojarzy się z typowo wakacyjną, wyjazdową destynacją. Myślimy o niej raczej jako o centrum Unii Europejskiej i europejskiej polityki, a nie kraju, gdzie można wyjechać na urlop. Jednak Belgia, mimo iż niewielka ma ciekawe i zróżnicowane atrakcje, czyli wszystko, czego potrzeba do udanych, rodzinnych wakacji.
Belgia potrafi oczarować klimatem, architekturą, kuchnią oraz pięknymi krajobrazami. Jej podział administracyjny odzwierciedla złożoną strukturę etniczną, językową i kulturową kraju. Na północy znajduje się niderlandzka Flandria, na południu francuskojęzyczną Walonia. To regiony autonomiczne, z których każdy dzieli się jeszcze na 5 prowincji. Wyjątek stanowi belgijska stolica traktowana jako osobny region autonomiczny.
Planując wyjazd do Belgii, warto zobaczyć w pierwszej kolejności największe i najpopularniejsze wśród turystów miasta - Brukselę, Antwerpię, Gandawę i Brugię. Później dobrze już nieco zejść z utartych szlaków i odwiedzić także inne, mniej popularne miejscowości, jak Lier, miasteczko wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO położone w pobliżu Antwerpii. Lier obfituje w zabytkowe budynki, kościoły, a jego centrum stanowi średniowieczny, trójkątny rynek.
Inną, wartą odwiedzenia miejscowością jest Dinant w prowincji Namur nad rzeką Mozą. Dinant słynie z kolorowych domków, pięknego kościoła i wzniesionej na skale cytadeli oraz jako miasto twórcy saksofonu, Adolfa Saxa. Spragnieni klimatycznych miejsc z pewnością odnajdą się w Durbuy, miasteczku jak z bajki, skrytym w wąskim wąwozie na południowym wschodzie Belgii. Znaleźć można tam przede wszystkim górujący nad okolicą średniowieczny zamek oraz niewielkie zabytkowe domki, sklepiki i prowadzące do nich kręte, brukowane uliczki.
Belgijskie wybrzeże Morza Północnego rozciąga się na odcinku blisko 70 kilometrów. Słynie szczególnie z piaszczystych plaż, łagodnych zejść do morza i klimatycznych, przyjaznych dla rodzin kąpielisk.
Oostende to najbardziej znany belgijski nadmorski kurort. Charakteryzują go szerokie plaże z charakterystycznymi białymi domkami, płytka woda oraz długa nadmorska promenada i wielość kulturalnych atrakcji. Warto odwiedzić również De Panne blisko granicy z Francją, gdzie znaleźć można najszerszą w Belgii plażę, rozległe wydmy i tętniące życiem centrum miasta, a otoczenie kurortu stanowią cztery rezerwaty przyrody. Ładną nadmorską miejscowością jest także De Haan. Spacerując po niej, co rusz można natknąć się na historyczne budynki z muru pruskiego wykonane w popularnym w tym terenie stylu normandzkim.
Na terenie Belgii znajduje się kilka parków rozrywki oraz parków tematycznych.
Adventure Valley w Durbuy w prowincji Luksemburg to miejsce oferujące emocjonujące atrakcje dla aktywnych osób, jak wspinaczka, parki linowe, tyrolki, spływ kajakami czy skok na… wielką poduchę. Jednym z największych belgijskich parków rozrywki jest Bobbejaanland w miejscowości Lichtaart w prowincji Antwerpia założony przez Bobbejaana Schoepena, flamandzkiego piosenkarza popularnego w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Park słynie z ogromnego zadaszonego placu zabaw, rollercoasterów serwujących ekstremalne doznania oraz innych atrakcji dla całej rodziny.
Interaktywny, zajmujący nie tylko dzieci, ale i dorosłych Théâtre de la Gaîté w Brukseli to największe w Europie muzeum poświęcone iluzjom optycznym. Spacer po jego wnętrzach pozwala na dobrą zabawę i naukę w jednym. Ciekawym belgijskim muzeum jest także Museum aan de Stroom zlokalizowane w Antwerpii nad rzeką Scheldt w modernistycznym budynku z czerwonego piaskowca i szkła. Obiekt prezentuje inspirujące wystawy na temat życia i śmierci, potęgi oraz dotyczące historii miasta jako ważnego portu międzynarodowego.
Chyba najbardziej nietypowym „muzeum” w kraju jest Sentiers d’Art w prowincji Namur. Tak naprawdę to szlak turystyczny i rozległa galeria pod gołym niebem dostępna do zwiedzania za darmo przez siedem dni w tygodniu. Na trasie prezentowane są dzieła z nurtu sztuki Ziemi, czyli prace wykonane z naturalnych materiałów, jak gałęzie czy kamienie, które wkomponowuje się harmonijnie w krajobraz. Belgijski szlak Sentiers d’Art liczy sobie 141 kilometrów i jest podzielony na trzy odcinki, które można przemierzać na własnych nogach lub na rowerze.
Najkrótszą trasą z Warszawy do Brukseli jest droga E30 przebiegająca przez Łódź, Poznań, Hannover i Wuppertal, aż do holenderskiej, a potem belgijskiej granicy. Autostrady w Belgii są bezpłatne dla pojazdów poniżej 3,5 tony, a sieć drogowych połączeń jest dobrze rozwinięta. Opłaty są pobierane jedynie za przejazd tunelem Liefkenhoek.
Do największych portów lotniczych należą tam lotnisko w Brukseli i lotnisko Bruksela-Charleroi, położone 46 kilometrów od stolicy Belgii, a także lotniska w Antwerpii, Liège oraz port lotniczy Ostenda-Brugia.
Warto choć raz i chociaż na kilka dni wybrać się do Belgii. To zdecydowanie jeden z tych krajów, które mogą zaskoczyć. Najlepiej poza Brukselą zobaczyć także inne miasta i miejsca w kraju. Dobrą opcją podróży może być tu przejazd autokarem, pozwalający na obserwację mijanych po drodze krajobrazów. Autobusowe bilety do Belgii możesz kupić na stronie przewoźnika Sindbad.