Gastronomia to dynamiczna branża, w której nie ma miejsca na nudę. Dynamika procesów sprawia, że przetrwają tylko przedsiębiorcy lubiący wyzwania i nie obawiający się zmiany – przynajmniej jeśli zależy ci na nieco wyższym poziomie, niż jedyna sieciówka czynna całą dobę w budynku dworca PKP, do której SOK-iści przeganiają drzemiący i szwendający się element. Świadomy klient wie, że za jakość trzeba zapłacić i jest na to gotów, ale w zamian oczekuje naprawdę smacznych potraw, przyjaznej atmosfery i otwartości na innowacje. Sprawdź, jakie trendy będą popularne w gastronomii w tym roku.
Do stołówki pracowniczej idziemy się szybko najeść, żeby mieć siłę fizyczną do dalszej pracy. Wizyta w restauracji ma oczywiście za zadanie uzupełnienie kalorii, ale jej rola wykracza znacznie poza uzyskanie uczucia sytości. Przychodzimy nie tylko dla posiłków, ale także dla atmosfery. Przebywanie w lokalu jest źródłem doznań – a współczesny konsument coraz częściej życzy sobie, aby doświadczenia te pozostawały z nim na dłużej, nie tylko do chwili zapłacenia rachunku i opuszczenia restauracji.
Szansę uczestnictwa w życiu lokalu czy nawet jego współtworzenia możesz zapewnić klientom na bardzo wiele sposobów. Pionierami – i to już dawno temu – były lokale z sushi, gdzie goście mogli przyglądać się kunsztowi prezentowanemu przez sushimasterów w czasie rzeczywistym. Przeszklenie części ściany i stworzenie okienka na kuchnię to nie zawsze dobry pomysł – trzeba mieć na uwadze dynamikę procesów oraz stres, jakiemu poddawani są obserwowani pracownicy. Czasami warto jednak wywołać na środek sali szefa kuchni i zachęcić go do prezentacji dania dnia.
Nasi konsumenci to dziś często osoby, które zwiedziły kawałek świata. W restauracjach śpiewali i tańczyli z personelem, pili wino z właścicielami i rozgrywali jam session na ogólnodostępnych instrumentach. Nie warto ślepo podążać za modą, ale takie zwyczaje mogą być dla nas wskazówką. Zastanów się, w jakiego rodzaju aktywność można włączyć konsumentów. Ogranicza cię tylko twoja własna wyobraźnia. No może nie tylko – jest jeszcze Sanepid, którego akceptacji wymaga przestrzeń lokalu. Zanim wdrożysz jakiś szczególnie śmiały pomysł, skontaktuj się z firmą prowadzącą doradztwo dla gastronomii i doczytaj tutaj: https://horeca-design.pl/projekty-technologiczne-dla-restauracji/, czym musi się charakteryzować projekt gastronomiczny, aby uzyskał pozytywną opinię.
Postęp technologiczny jest już obecny we wszystkich aspektach naszego życia. HoReCa nie jest tutaj wyjątkiem. Zanim jednak odpłyniemy w stronę dań drukowanych z włókien roślinnych i zwierzęcych na drukarce 3D (takie eksperymenty już miały miejsce), skupmy się raczej na łatwo dostępnych rozwiązaniach, które naprawdę usprawniają pracę personelu a jednocześnie są przyjazne dla gości.
Informatyka w restauracji powinna wkroczyć przede wszystkim nie na kuchnię, ale w sferę administracji, księgowości, logistyki i planowania. Urządzenia typu smart, należące do rosnącej gamy IoT, nie są już kosmicznie drogie a pozwalają naprawdę zoptymalizować koszty prowadzenia biznesu gastronomicznego. Wystarczy wspomnieć choćby o mrożniach i chłodniach z termostatami i alarmami, które aktywnie utrzymują pożądaną temperaturę a w razie jej niekontrolowanego podnoszenia się, grożącego przerwaniem ciągu chłodniczego, mogą wyrwać dyżurującego pracownika ze snu o każdej porze doby.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz