24 lata temu, w nocy z 19 na 20 sierpnia 2000 roku, Michał Karaś, 16-letni mieszkaniec Bielińca (gm. Ulanów, powiat niżański), zaginął po wizycie na lokalnej dyskotece. Tego dnia, po zakończeniu zabawy, nie wrócił do domu, co zapoczątkowało wieloletnie, bezskuteczne poszukiwania. Pomimo przesłuchań wielu świadków obecnych na imprezie, losy chłopca pozostały tajemnicą.
W 2023 roku, sprawa zyskała nowy bieg po tym, jak na grobie rodziców Michała odnaleziono tajemniczą kartkę. Znajdowały się na niej imię zaginionego oraz dane innej osoby, co pobudziło śledczych do ponownego zbadania sprawy. Kartka została zabezpieczona i przekazana do badań, które mają na celu ustalenie, czy zawiera ona jakiekolwiek odciski palców lub inne ślady mogące pomóc w identyfikacji osoby, która ją zostawiła.
W ramach rozszerzonego dochodzenia, śledczy podjęli decyzję o przeszukaniu szamba znajdującego się przy remizie strażackiej, gdzie Michał widziany był po raz ostatni. To miejsce, które dotąd nie było szczegółowo sprawdzane, może kryć kluczowe dowody dotyczące zaginięcia lub ewentualnej zbrodni.
Poszukiwania są częścią trwającego śledztwa, którego celem jest ostateczne wyjaśnienie losów Michała.Sprawa zaginięcia Michała Karasia stała się ponownie głośna, a nowe działania śledczych budzą nadzieję na rozwiązanie tajemnicy sprzed lat.
Prokuratura podkreśla, że każde nowe odkrycie w tej sprawie może przybliżyć do wyjaśnienia, co wydarzyło się feralnej nocy w 2000 roku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz