Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, Roman Szaro, poszukiwacz, o którego sensacyjnym znalezisku w parku dzikowskim piszemy w aktualnym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego", dokonał kolejnego odkrycia. Do 6 znalezionych w niedzielę, 22 sierpnia, zaginionych medali słynnego przedwojennego lekkoatlety Alfreda Freyera, dołączył w czwartek, 26 sierpnia, kolejny medal. Odkrył go niedaleko miejsca pierwszego znaleziska.
W czwartek eksplorator odwiedził Marka Freyera, bratanka słynnego lekkoatlety, by pokazać mu znalezione w niedzielę medale. Po bardzo sympatycznej wizycie, R. Szaro postanowił wykorzystać fakt, że w Tarnobrzegu przestał padać deszcz i wybrał się do parku dzikowskiego, gdzie ponownie przeszukał miejsce, w którym dokonał w niedzielę sensacyjnego odkrycia. Efektem jest znalezienie jeszcze jednego, siódmego już medalu Alfreda Freyera!
- Sam w to nie wierzę. Medal jest oryginalny, dobrze zachowany. Od poprzednich różni się tym, że pochodzi z 1925 roku, a te znalezione w niedzielę były z roku 1927 - mówi Roman Szaro.
ZOBACZ TAKŻE: Znalazł w parku dzikowskim zakopane w ziemi medale słynnego lekkoatlety |
Dzięki świetnie zachowanemu napisowi możliwa była szybka identyfikacja medalu. Alfred Freyer otrzymał go 15 sierpnia 1925 roku po zajęciu 3 miejsca w biegu na 1500 metrów podczas Mistrzostw Polski w Lekkiej Atletyce w Krakowie. Tego samego dnia zdobył też dwa złote medale - na dystansach 5000 m i 10000 m. Tych medali nie udało się jednak odnaleźć.
- Sprawdziłem teren bardzo dokładnie, z graniczącym z pewnością przekonaniem mogę powiedzieć, że nie ma tam więcej takich skarbów - powiedział "Tygodnikowi Nadwiślańskiemu" szczęśliwy poszukiwacz.
Więcej w następnym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego"
fot. Bogdan Myśliwiec
1 0
Mistrzu, jesteś wielki. Tyle lat minęło od kiedy się medale znalazły w ziemi , wiele osób po tym terenie chodziło, nawet niemiecka armia w trakcie II-giej wojny światowej, a tylko Tobie się udało je wykryć!