W drugim dniu charytatywnego koncertu "Tarnobrzeg Ukrainie", na scenie "Wozowni" tarnobrzeskiego FRAM-u, zaprezentowali się wykonawcy z Ukrainy i Polski. Nie zabrakło wzruszeń i znakomitej zabawy, która przeciągnęła się do późnych godzin nocnych.
W drugim dniu koncertu na scenie królowało reggae i, jak zapowiadał współorganizujący koncert Damian Wujek Wojciechowski, roztańczyło to widownię. Wcześniej jednak na scenie "Wozowni" wystąpiło rodzeństwo z Ukrainy - student wokalistyki Iliusza i akompaniująca mu na instrumentach klawiszowych siostra Nastazja. Nastrojowe piosenki w ich wykonaniu zostały nagrodzone żywiołowymi brawami.
Po nich, na scenie zagrały Ganja Transformers, a następnie GunJah (zespoły współtworzą ci sami muzycy). Występ grupy, która w ub. roku wygrała prestiżowy festiwal Reggae na Piaskach, porwał publiczność. Tworzony przez muzyków z Tarnobrzega i Skopania zespół zagrał energetycznie i udowodnił kolejny raz, dlaczego uważany jest za odkrycie sceny reggae w Polsce. W dalszej części koncertu zagrały też: W innym stanie, Negril i Shashamane.
- Koncert udowodnił, że w Tarnobrzegu jest duże zapotrzebowanie na takie imprezy. Nie wiemy jeszcze, ile pieniędzy udało się zebrać. Zostaną one policzone dopiero po przekazaniu puszek do Tarnobrzeskiego Centrum Wolontariatu - mówi Krzysztof Miśkiewicz, jeden z organizatorów imprezy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz