W drugim meczu fazy grupowej drużynowych mistrzostw świata w tenisie stołowym, które rozgrywane są w Malezji, Polki, po przegranej z Białorusią pokonały Francję, zachowując tym samym szansę wyjścia z grupy.
POLSKA - FRANCJA 3:1.
Wyniki gier: Li Qian - Andrey Zarif 3:0 (11:1, 11:4, 11:6), Natalia Partyka - Carole Grundisch 1:3 (7:11, 13:15, 11:9, 11:13), Katarzyna Grzybowska - Pauline Chsselin 3:0 (11:2, 12:10, 11:3), Li Qian - Carole Grundisch 3:0 (11:8, 11:7, 13:11).
Bohaterką w reprezentacji Polski była zawodniczka tarnobrzeskich mistrzyń, która w dwóch grach "rozniosła" francuskie rywalki, przyczyniając się do pewnego zwycięstwa biało-czerwonych.
Trzeci punkt wywalczyła Katarzyna Grzybowska, a Natalia Partyka, tym razem, mimo ambitnej postawy nie zdołała pokonać reprezentantki trójkolorowych Carole Grundisch.
- Po tej wygranej nastroje w naszej ekipie znacznie się poprawiły. Przyznam jednak, że wspólnie z trenerem Michałem Dziubańskim obawialiśmy się tego meczu. Wszystko przez pechowa porażkę z Białorusią. Na szczęście, dziewczyny szybko wróciły do równowagi i zagrały tak, jak tego oczekiwaliśmy - poinformował nas Zbigniew Nęcek, który wraz z Kinga Stefańską jest w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski.
W poniedziałek nasz zespół rozegra tylko jedno spotkanie z Holandia, podobnie jak we wtorek z Singapurem. Ostatnim rywalem Polek będzie reprezentacja Ukrainy, a mecz ten, który może decydować o wyjściu z grupy, rozegrany zostanie w środę.
(zb)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz