Gdyby nagle znalazło się 3 mln zł, hospicjum w Tarnobrzegu, niedokończone dzieło ks. Michała Józefczyka, mogłoby zacząć działać. Budynek jest w dużej mierze gotowy, brakuje jednak wyposażenia niezbędnego w tego typu placówkach.

[FOTORELACJA]3683[/FOTORELACJA]

Hospicjum na osiedlu Miechocin buduje Fundacja „Ciepło i Serce” stworzona przez ks. Michał Józefczyka. Nie prowadzi ona działalności dochodowej, wszystkie pozyskane środki przeznacza na budowę hospicjum.

 - Dzięki hojności darczyńców, wsparciu ze strony miasta w wysokości 450 tys zł i ok. 160 tys zł przekazanych w formie 1 procenta od podatków, mogliśmy w 2022 roku zrobił dużo, by przybliżyć moment otwarcia hospicjum. Zrealizowaliśmy bardzo szeroki zakres prac na zewnątrz budynku, w samym obiekcie mamy już zainstalowane systemy przeciwpożarowe, system przywoływania dla pacjentów, instalację pod potrzeby internetu i telewizji,działa też monitoring – mówi Antoni Sikoń, prezes Fundacji „Ciepło i Serce”.

Fundacja dostosowała do dzisiejszych realiów plany wyposażenia placówki w sprzęt, a także w urządzenia sanitarne, kuchenne, itd. Poprzednie wyceny stały się nieaktualne ze względu na wzrost cen, ale przede wszystkim zmiany w przepisach dotyczących obiektów typu hospicjum. To wszystko znacznie zwiększyło koszt utworzenia hospicjum.

 - Na dziś, aby zakończyć wszystkie prace i móc przyjąć pierwszych podopiecznych, potrzebujemy około 3 mln złotych. Nie ustajemy w staraniach mających na celu pozyskanie tych środków – mówi A. Sikoń.

Pomoc w podobnym zakresie jak w 2022 roku, obiecał prezydent Tarnobrzega. Dariusz Bożek zachęcał też tarnobrzeżan do przekazywania 1 procenta z podatków na rzecz Fundacji „Ciepło i Serce”.

Budowa hospicjum była wymarzonym dziełem ks. Michała Józefczyka. Prace budowlane rozpoczęły się w 2015 roku. Niestety, rok później kapłan zmarł. Jego dzieło jest kontynuowane przez założoną przez niego fundację.