Zamknij

Zobacz, jak zmienił się plac Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu. Publikujemy archiwalne zdjęcia i tekst sprzed 25 lat [FOTO]

20:23, 14.02.2023 Aktualizacja: 16:34, 16.02.2023
Skomentuj

Dziś plac Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu nazywany jest "czerwonym placem" z racji koloru kostki, jaką wyłożone jest to miejsce. Jednak jeszcze 25 lat temu wyglądało ono zupełnie inaczej. Zobaczcie w naszej galerii zdjęć, jak zmienił się tarnobrzeski rynek. Poniżej prezentujemy artykuł w "Tygodniku Nadwiślańskim" z 14 sierpnia 1998 roku, w którym znajduje się relacja z otwarcia placu po przebudowie.

[FOTORELACJA]3871[/FOTORELACJA]

Przebudowa tarnobrzeskiego runku wzbudzała emocje ćwierć wieku temu i budzi je także dziś. Wielu mieszkańców miasta nie zgadzało się wówczas z koncepcją, która zakładała przeobrażenie tego terenu w "betonową patelnię" i wycięcie znacznej liczy rosnących tam drzew i krzewów.

Pomimo protestów ówczesne władze miasta zdecydowały się zrealizować tę inwestycję. Jej zakres był bowiem zgodny z obowiązującymi wówczas trendami w architekturze miejskiej, które zakładały tworzenie placów, które w założeniu miały być arenami dla rozmaitych imprez i tętnić życiem.

Od lat w mieście toczy się jednak dyskusja na temat tego, że przebudowa placu Bartosza Głowackiego była błędem i tak naprawdę sprawiła, że mało kto chce tam spędzać czas. Od dawna mówi się o potrzebie ponownego zazieleniania tego miejsca. Problemem jest jednak brak pieniędzy na ponowną przebudowę rynku.

Poniżej znajdziecie tekst, który opublikowaliśmy w Tygodniku Nadwiślańskim po oficjalnym otwarciu zmodernizowanego placu Bartosza Głowackiego. Jest tam sporo szczegółów na temat tej inwestycji i kilka ciekawych komentarzy. Jego autorem jest Wojciech Malicki. 

"Nowy" rynek - relacja z otwarcia przebudowanego placu Bartosza Głowackiego z 14 sierpnia 1998 roku 

"Remont tarnobrzeskiej starówki zakończył się. W minioną sobotę setki tarnobrzeżan uczestniczyły w uroczystym otwarciu starego-nowego placu Bartosza Głowackiego.

Zaczęło się od hymnu miasta, odegranego przez trębaczy. Potem wystrzały z armat, przemówienia, podziękowania itd. Przez cały dzień setki tarnobrzeżan i mieszkańców sąsiednich miejscowości bawiło się na pikniku zorganizowanym z okazji otwarcia przebudowanej starówki. Występowali rycerze z sandomierskiej chorągwi, tańczyli mali artyści z WDK, koncertowały zespoły. Była wystawa róż i gołębi oraz piwo, które serwowało kilka browarów. Słowem -od niepamiętnych czasów rynek tętnił życiem do późnej nocy.

PREZYDENT SIĘ CIESZY

- Cieszę się bardzo. Decyzji o modernizacji rynku towarzyszyły liczne kontrowersje - stwierdził Jan Dziubiński, prezydent Tarnobrzega. - Efekt świadczy jednak o tym, że była to decyzja słuszna. Myślę, że plac Bartosza Głowackiego w swojej historii tylko dwa razy gościł takie rzesze ludzi. Pierwszy raz podczas słynnego przemówienia Tomasza Dąbala z czasów Republiki Tarnobrzeskiej, drugi raz - dzisiaj, z okazji otwarcia rynku. Myślę, że jest to historyczny dzień dla miasta. Będę wnioskował, aby ósmy sierpnia był każdego roku świętem w mieście, aby na rynku odbywała się jakaś uroczystość, np. jarmark tarnobrzeski. Nie oznacza to, że plac nie będzie tętnił życiem w inne dni. Przewidujemy zorganizowanie wielu innych imprez. Oddajemy dzisiaj tarnobrzeżanom rynek, który powinien stać się miejscem ich spotkań.

EMOCJE, EMOCJE

Prezydent Jan Dziubiński podczas ceremonii otwarcia powiedział m.in: „W dziejach naszego grodu żadna inwestycja-budowa nic była tak publiczna, pod okiem wszystkich mieszkańców i sąsiadów. Nigdy też nie miała takiego zakresu i tempa realizacji, nigdy też nie budziła tak dużo emocji, od podziwu do oburzenia. Nigdy też nie została zakończona dokładnie w terminie wyznaczonym".

Przypomnijmy, decyzję o modernizacji rynku tarnobrzescy radni podjęli przed dwoma laty. Pieniądze na remont starówki miasto uzyskało dzięki wypuszczeniu obligacji, które w przyszłości trzeba będzie wykupić. Zubożając w ten sposób miejską kiesę.

Już wówczas słychać było głosy, czy Tarnobrzeg stać na tak drogą wizytówkę. Różnie komentowano wynik przetargu na wykonawstwo robót, który wygrała krakowska firma „Pagro", pozostawiając w pokonanym polu miejscowe firmy budowlane.

Podobnie było w przypadku przetargu na projekt przebudowy, który również wygrała firma z Krakowa. Najwięcej emocji wzbudziło jednak wycięcie drzew i krzewów. Wielu ludzi nie mogło się z tym pogodzić, że rynek został ogołocony z zieleni. Zawiadomiono o tym fakcie nawet prokuraturę rejonową.

SZYBKO I SPRAWNIE

Przebudowa starówki została wykonana w bardzo szybkim tempie. Trwała zaledwie 122 dni. Na placu o powierzchni 1,5 hektara ułożono 14 815 metrów kw. kostki brukowej (1,5 mln sztuk) o nazwie „Old Town". Inwestycja kosztowała 3 mln zł, z czego 0,7 mln pochłonęły prace podziemne (budowa sieci kanalizacyjnej, gazowej, wodnej itd.).

- Chyba nikt w Tarnobrzegu nie wierzył, że zdążymy w terminie zakończyć tę olbrzymią inwestycję - mówi Włodzimierz Piotrowski, prezes „Pagro". - Ale udało się. To zasługa moich pracowników, którzy w liczbie dwudziestu pracowali po kilkanaście godzin dziennic, nierzadko w potwornym upale. Czy było to trudne zadanie? Z pozoru plac ten nie różnił się od innych, ale szybko okazało się, że krył pod ziemią ogromne tajemnice. Olbrzymim problemem było to, aby nie uszkodzić istniejących tam mediów, które nic były zaznaczone na żadnej mapie. Musieliśmy pracować nie-zwykle ostrożnie. Z efektu jestem zadowolony. 1 nieprawdą jest, że wycięto z niego wszystko. Usunęliśmy jedynie to, co było na nim niepotrzebne.

ŁADNA STOLICA

Na otwarcie przybyli tarnobrzescy parlamentarzyści, wójtowie i burmistrzowie przyszłego powiatu tarnobrzeskiego. Był Ryszard Nagórny, marszałek sejmiku samorządowego, Stanisław Repetowski, przeor miejscowego klasztoru oo. Dominikanów, Paweł Stawowy, były wojewoda tarnobrzeski. Nie było za to jednego z ojców koncepcji przebudowy rynku - odwołanego niedawno prezydenta, Stanisława Żwiruka.

- Rynek jest przestronny i bardzo ładny. Myślę, że będzie dobrze Służył nic tylko mieszkańcom samego miasta, ale i przyszłego powiatu tarnobrzeskiego - stwierdził Kazimierz Ślęzak, burmistrz Baranowa Sandomierskiego.

- Będziemy mieć bardzo ładną stolicę powiatu - dodał Tadeusz Cebula, wójt Majdanu Królewskiego.

W otwarciu uczestniczył także potomek założycieli Tarnobrzega, hrabia Jan Tarnowski. - Rynek jest piękny - stwierdził hrabia - to był dobry ruch władz miejskich. Nie żałuję, że wycięto krzaki, w których chowali się pijaczkowie. Dzisiaj wreszcie widać, że Tarnobrzeg ma przestronny rynek. Żeby tylko właściciele kamieniczek wykonali nowe elewacje i będzie to bardzo urokliwe miejsce.

TO NIE KONIEC

Tarnobrzeski rynek, chociaż przebudowany, wymaga kolejnych inwestycji. Usunięcie drzew odsłoniło całą brzydotę nie odnawianych od lat elewacji kamieniczek. To jednak zadanie dla ich właścicieli.

Władze miasta będą próbowały zdopingować ich do remontu, zwalniając od płacenia podatków samorządowych. Nie starczyło miastu pieniędzy na zapowiadane stylowe kioski, ławki i donice z kwiatami. Konieczna jest również budowa szaletu z prawdziwego zdarzenia.

Jak zapewnia nas Józef Michalik, rzecznik prasowy Zarządu Miasta - stopniowe upiększanie rynku będzie następowało w miarę posiadanych przez miasto pieniędzy.

- Liczymy - dodał - że 2000 rok mieszkańcy Tarnobrzega powitają na rynku mocno zmienionym i jeszcze piękniejszym."

(kr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

XxxXxx

0 1

Zaraz się zacznie "kiedyś to było a nie teraz taka betoniza". Przypomnę że kiedyś się ludzie z tej betonozy cieszyli jak ja wykładali. To tak jak z płytkami PCV kiedyś były modne teraz są brzydkie i jest to relikt przeszłości. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie aby ten plac przebudować. Kostkę zostawić w miejscach gdzie miały by być chodniki, parkingi, itd. Miejscami ją usunąć, zrobić asfaltowe drogi, trawniki jak kiedy nasadzić drzew i gotowe.

06:36, 15.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niestetyniestety

1 0

nie ma co tu komentowac ryneczek tarnobrzeski do pieknych raczej nie nalezy

10:00, 15.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

1234512345

1 0

Betonoza w najgorszym wydaniu w lecie + 40 z nieba i + 50 od bruku. Brak życia w tym miejscu od samego początku tego pseudo remontu. Plac "zrobiony" bez pomysłu bez polotu, bez wyobraźni, tak pięknie można było zagospodarować drzewa, które tam rosły.. całość do przeróbki.

12:48, 15.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rewersrewers

1 0

Cyganki amatorzy taniego wina czeste potracenia pieszych - tak tam bylo. Obecny plac czerwony do pieknych nie nalezy ale nie bylo innego pomyslu - szkoda

21:03, 15.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Młody90Młody90

0 0

Jak pamiętam to chodziłem do przeczkola, ale coś pamiętam, bo były biegi po tych ulicach. Rywalizowaly wtedy przeczkola heh. Przyznam że wolał bym jak było wcześniej. Teraz nie ma się nawet gdzie się schować. Wieszky plus, można było jeździć 🙂

10:10, 16.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%