[FOTORELACJA]3950[/FOTORELACJA]
Bieg „Tropem Wilczym” tradycyjnie rozgrywany jest na dystansie 1963 metrów. To odległość symboliczna, upamiętniająca rok 1963, kiedy to w walce z organami bezpieczeństwa zginął ostatni „żołnierz wyklęty” – Józef Franczak pseudonim Lalek. Tarnobrzeskie zawody mają dodatkową symbolikę. Są rozgrywane na terenach rekreacyjnych nad Wisłą, gdzie po wojnie Urząd Bezpieczeństwa grzebał potajemnie zakatowanych w tarnobrzeskiej siedzibie UB patriotów.
– W ubiegłym roku startowało blisko 200 osób. Spodziewaliśmy się, że w tym będzie podobnie. Okazało się, że nie doceniliśmy tarnobrzeżan. Wystartowało blisko 300 osób – mówi Adrian Turek, szef „Patriotycznego Tarnobrzega”.
W biegu wzięły udział osoby w najróżniejszym wieku – od 3-latków, po seniorów. Była też kilkudziesięcioosobowa reprezentacja 18 pułku artylerii z Nowej Dęby, z dowódcą pułku, pułkownikiem Piotrem Męczyńskim na czele.
Udział wojska dodatkowo uatrakcyjnił imprezę, bo towarzyszył mu pokaz broni i sprzętu używanego przez 18 pułk, a także 6 brygadę powietrznodesantową. Na „deser” zaś, zmarzniętym uczestnikom biegu, zmęczonym pokonaniem trasy, zaserwowano pyszną, wojskową grochówkę.
[ZT]201384[/ZT]
W Tarnobrzegu „Biegi Tropem Wilczym” odbywają się od 2016 roku. Pierwszy zorganizowało tarnobrzeskie Gimnazjum Katolickie im. św. Jana Pawła II. Kolejne edycje organizuje Stowarzyszenie „Patriotyczny Tarnobrzeg”.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz