Obwodnica Tarnobrzega w końcu znalazła się na Mapach Google. Jednak GPS błędnie wskazuje kierowcom, jak mają na nią wjechać.

[FOTORELACJA]4233[/FOTORELACJA]

7 listopada otworzona została obwodnica Tarnobrzega. Nie wszyscy jednak mogli o tym wiedzieć i korzystać z nowej trasy. W Googlach przez dłuższy czas droga była niewidoczna.

Na łamach "Tygodnika Nadwiślańskiego" oraz na naszym portalu, w związku ze skargami kierowców, kilkakrotnie poruszaliśmy ten temat. Po licznych zgłoszeniach, w tym Urzędu Miasta Tarnobrzega, Google w końcu zamieścił na swoich mapach nową drogę. Jak się okazuje, problemy z nawigacją jednak nie zniknęły.

Przykładowo chcąc z ul. Kopernika dojechać np. do miejscowość Sokolniki w gm. Gorzyce, najszybszą opcją jest skorzystanie z obwodnicy, z której w Sobowie należy zjechać i udać się w kierunku Furmanów. GPS również wskazuje taką trasę jako najlepszą, ale zamiast kazać kierowcy jadącemu ul. Kopernika skręcić w lewo, w ul. 11 listopada, a następnie w Sienkiewicza, w stronę wiaduktu oraz wjazdu na obwodnicę, prowadzi na rondzie prosto, czyli dalej ul. Kopernika, w kierunku dworca PKP.

Według Google Maps na końcu tej ulicy jest skrzyżowanie z obwodnicą i tam należy skręcić w lewo. Tymczasem od momentu budowy drogi obwodowej, ul. Kopernika jest "ślepa".

Na tym jednak nie koniec nawigacyjnych zawirowań. Ci, którzy wiedzą, że aby dostać się na obwodnicę, z ul. Kopernika należy skręcić w ul. 11 listopada, i nie posłuchają GPS-u, ten w trakcie jazdy cały czas będzie kazał im zawracać. A przed rondem na obwodnicy obok wiaduktu będzie uparcie kazał skręcać w ul. Dworcową. Dopiero po wjeździe na obwodnicę nawigacja zaczyna wskazywać właściwą drogę.

Zorientowani w tarnobrzeskim ruchu drogowym raczej poradzą sobie z błędem w systemie. Pozostali mogą być jednak mocno zdziwieni, kiedy jadąc ul. Kopernika, zamiast wjazdu na obwodnicę, nagle zobaczą koniec drogi.