We wtorek, 6 czerwca, na terenie Mariny nad Jeziorem Tarnobrzeskim podsumowano akcję charytatywną "Biegamy i pomagamy".  Wzięło w niej udział 2500 osób. Każdy, kto przebiegł lub przeszedł którąś z wyznaczonych tras, dokładał swoją cegiełkę do realizacji szczytnego celu. Pokonane kilometry zamieniały się na pieniądze, które przeznaczone zostaną na rehabilitację chorej na SMA Marysi.

[FOTORELACJA]4363[/FOTORELACJA]

Po trzech latach przerwy nad Jezioro Tarnobrzeskie wróciła charytatywna akcja "Biegamy i pomagamy". Można było przyłączyć się do niej od piątku, 2 czerwca. Inicjatywa Stowarzyszenia Przyjaciół Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej i Domu Dziecka w Tarnobrzegu spotkała się z bardzo dużym odzewem nie tylko tarnobrzeżan, ale także przyjezdnych. 

– Dzięki życzliwości sponsorów, zamiast 50 groszy za kilometr, które zapowiadaliśmy na początku akcji, podwoiliśmy stawkę, otrzymując za kilometr 1 zł i 4  gr. Na listach startowych mieliśmy wpisanych 1400 osób, ale przez 5 dni trwania akcji przyłączyło się do niej 2500 osób. Przebiegliśmy 15645 km, uzbieraliśmy 17180 zł – mówił podczas podsumowania Robert Chmiel, dyrektor Domu Dziecka Stowarzyszenia Przyjaciół Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Tarnobrzegu. – W tamtym tygodniu byliśmy jedną silną liną. Czuć było tę wielką siłę u wszystkich, którzy biegali i pracowali, aby ta impreza się udała. Każdemu z was chcę za to podziękować. Dziękujemy wszystkim, którzy otworzyli swoje serca dla Marysi, a nam dali frajdę bycia razem podczas tego tygodniowego maratonu nad Jeziorem Tarnobrzeskim. 

W akcję włączyło się wiele tarnobrzeskich firm, instytucji i organizacji. Wsparł ją również prezydent miasta Tarnobrzega Dariusz Bożek. "Tygodnik Nadwiślański" był patronem medialnym przedsięwzięcia.