Imprezy biegowe „Dzieci dla Niepodległej”, organizowane w parku dzikowskim przez Stowarzyszenie Domy Dziecka w Skopaniu i Aktywne Podkarpacie, w teorii przeznaczone dla dzieci, ale przyciągające całe rodziny, to w Tarnobrzegu wyrobiona już marka. Tym razem bieg zorganizowano na dystansie 1863 metrów, przypominając rok wybuchu powstania styczniowego.
Ta edycja różniła się jednak od wcześniejszych, bo zawierała też element artystyczny, Zadbały o to Stowarzyszenie Inicjatyw Artystycznych FRAM i Niepaństwowa Szkoła Muzyczna I stopnia w Tarnobrzegu. Powód był ku temu szczególny – w czerwcu 1863 roku poległ pochodzący z Dzikowa 23-letni Juliusz Tarnowski, jeden z najbardziej obiecujących polskich arystokratów tamtej epoki.
[FOTORELACJA]4420[/FOTORELACJA]
Klimat imprezy zbudowała skromna, ale sugestywna scenografia wymyślona przez szefa FRAM-u Dariusza Chmielowca - sześc banerów przypominających J. Tarnowskiego, z biało-czerwonymi barwami, na gazonie przed zamkiem Tarnowskich. Do tego rys historyczny poświęcony tarnobrzeskiemu bohaterowi, odczytany przy wtórze muzyki Chopina zagranej na żywo, na elektronicznym fortepianie.
Na starcie biegu stanęła blisko setka dzieci, ale też i ich rodziców, bowiem imprezy „Dzieci dla Niepodległej” to prawdziwe, radosne rodzinne bieganie. Nie było ważne, kto zwycięży, wszyscy uczestnicy otrzymali takie same medale. Nie oznacza to jednak, że rywalizacji nie było – mimo słonecznej pogody, młodzi uczestnicy rywalizowali zacięcie.
Po zakończeniu biegu, jego organizatorzy przygotowali dla uczestników „posiłek regeneracyjny”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz