Na 156 tysięcy złotych „wyceniły” władze Tarnobrzega zorganizowanie referendum lokalnego w sprawie planów zbudowania spalarni śmieci w odległości ok. 400 metrów od brzegu Jeziora Tarnobrzeskiego. Pieniądze mają zostać przeznaczone na pokrycie kosztów obsługi obwodowych oraz miejskiej komisji, wyborczej, sporządzenie spisu wyborców, obsługę techniczną i zakup materiałów papierniczych, w tym drukowanie kart do głosowania.
Z pomysłem przeprowadzenia referendum wystąpił komitet obywatelski, nieformalnie powiązany z tarnobrzeską Platformą Obywatelską. To reakcja na plany władz miasta, które chcą ulokowania spalarni śmieci koncernu FCC na terenach przemysłowych w sąsiedztwie brzegu Jeziora Tarnobrzeskiego. Pomysł referendum, w którym zostanie zadane pytanie: „Czy jesteś przeciwko wybudowaniu SPALARNI ŚMIECI w odległości mniejszej niż 1000 m od brzegu Jeziora Tarnobrzeskiego?", poparło podpisami ponad 3600 mieszkańców miasta. Sprawa od wielu miesięcy jest tematem ożywionej debaty. Teraz, jeżeli radni przegłosują uchwałę, szanse wypowiedzenia się będą mieli tarnobrzeżanie.
Głosowanie ma odbyć się w niedzielę, 17 września. Aby było ważne, musi w nim wziąć udział przynajmniej 30 procent uprawnionych do głosu wyborców, czyli ok.11 tysięcy osób.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz