Premier w Zakładach Chemicznych "Siarkopol" Tarnobrzeg. Zobacz zdjęcia i wideo

W poniedziałek, 18 września, w Tarnobrzegu gościł premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu spotkał się z członkami zarządu i pracownikami Zakładów Chemicznych "Siarkopol". Wziął także udział w krótkim spotkaniu z dziennikarzami.

M. Morawiecki przyleciał do Tarnobrzega helikopterem, prosto ze spotkania z rolnikami w Narolu w powiecie lubaczowskim. Rządowy helikopter wylądował na stadionie miejskim o 17.45. Stąd rządowa kolumna ruszyła w kierunku strefy przemysłowej w Machowie. 

Premier odwiedził tam halę produkcyjną, w której powstaje Wigor S, jeden z najbardziej popularnych nawozów rolniczych produkowanych przez tarnobrzeską firmę. Spotkał się tam z grupą pracowników zatrudnionych w spółkach należących do Grupy Kapitałowej "Siarkopol". Wizycie w Zakładach Chemicznych "Siarkopol" towarzyszył wiceminister Rafał Weber i wojewoda podkarpacka Ewa Leniart. 

Mateusz Morawiecki spotkał się tam także z z dziennikarzami. Podczas swojego wystąpienia mówił głównie o tym, że rząd PO-PSL prywatyzował państwowe firmy, wyprzedając tym samym majątek narodowy. Dodając, że w tej kwestii swoje na uszami na leż lewica.

- Wizyta tutaj powinna być polecona politykom wszystkich partii, żeby zobaczyć, jak ważne jest to, żeby szanować, a nie wyprzedawać majątek narodowy - stwierdził premier. - "Siarkopol" był w stanie likwidacji w czasach rządów Platformy Obywatelskiej. Zmniejszało się zatrudnienie, a poszczególne elementy majątku były wyprzedawane. Rząd prawa i Sprawiedliwości zatrzymał ten proces i rozpoczęliśmy inwestowanie. Inwestowanie w przedsiębiorstwo z tradycją i produktami, które dziś eksportowane są do krajów takich jak Niemcy, Szwajcaria, Austria. Co świadczy o konkurencyjności tego zakładu. Prawo pięści, prawo dżungli zastąpiliśmy inwestowaniem w majątek narodowy. "Siarkopol", tutaj w Tarnobrzegu, jest tego najlepszym przykładem.

Premier mówi też o zmianach w systemie emerytalnym, walce z bezrobociem, likwidacji tzw. mafii vatowksiej. I uderzył wprost w Donalda Tuska. 

- Tusk wyprzedał kolejkę na Kasprowy Wierch Kolejkę na Gubałówkę, Nagranie Polskie i likwidował rok po roku "Siarkopol" Rok po roku coraz mniej pracowników, coraz gorsze perspektywy, To jest to liberalne prawo dżungli, przed którym przestrzegam. Strzeżmy się wszyscy takiego podejścia do rynku pracy - mówił szef rządu.

Więcej o wizycie w najnowszym wydaniu Tygodnika Nadwiślańskiego. Niżej znajdziecie natomiast zdjęcia z wideo ze spotkania.

[FOTORELACJA]4792[/FOTORELACJA]