Giełdę zorganizowano na dziedzińcu Zamku Tarnowskich, który gościł konferencję. Niestety, pogoda nieco pokrzyżowała szyki amatorom geologii i gemmologii, bowiem z powodu złych prognoz kilku wystawców zrezygnowało z przyjazdu. Mimo tego, goście giełdy mogli podziwiać kamienie półszlachetne i ozdobne praktycznie z całego świata - od polskich i ogólnie europejskich, przez afrykańskie, południowo i północnoamerykańskie, po te pochodzące z Azji i Australii. Były też kamienie radioaktywne, skamieniałe drzewa i skamieliny. Jedno ze stoisk było poświęcone w całości rodzimej siarce i tworzących się w jej złożach gipsach.
- Zapowiadaliśmy, że będzie to mini giełda, ale to nie oznacza, że zabraknie na niej interesujących okazów. To pierwszy krok, bo w planach jest powrócenie do giełd minerałów organizowanych w Tarnobrzegu przez Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego. Cieszyły się one coraz większą popularnością, póki ich organizowania nie uniemożliwiła pandemia - mówi Beata Kotasiak - Wójcik, kierownik siarkowego muzeum.
[FOTORELACJA]4831[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz