Zamknij

Przed tarnobrzeskim sądem ruszył proces księdza milionera, byłego proboszcza z Domostawy [ZDJĘCIA]

13:55, 12.10.2023 . Aktualizacja: 09:54, 15.10.2023
Skomentuj

Przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu rozpoczął się proces księdza Stanisława K., emerytowanego proboszcza z Domostawy w powiecie niżańskim. 71-latek oskarżony jest o przywłaszczenie 434 tys. zł. Ksiądz nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu.

O sprawie księdza głośno zrobiło się latem ubiegłego roku. Wówczas to anonimowy internauta opublikował w mediach społecznościowych wyciągi bankowe z których wynikało, że ksiądz Stanisław K. przechodząc na emeryturę, przelał na swoje konto z konta parafii równo 2 mln zł.

W sprawę zaangażowała się Kuria Diecezjalna w Sandomierzu. Zgłosiła ją do organów ścigania z prośbą o sprawdzenie, czy nie doszło do przestępstwa. Ks. Stanisław K. bronił się twierdząc, że to były jego prywatne pieniądze, które wcześniej przelał na konto parafii, żeby kupić obligacje.

W trakcie śledztwa, które przejęła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, okazało się, że emerytowany kapłan mówił prawdę i faktycznie przelał na parafialne konto wspomnianą sumę. Śledczy znaleźli jednak w parafialnej rachunkowości szereg dziwnych transakcji. Przez wiele lat pełnienia przez ks. Stanisława K. posługi duszpasterskiej w Domostawie, pomiędzy kontem parafii, a prywatnym kontem kapłana cały czas przelewano pieniądze – w obie strony. Dokładna analiza operacji bankowych wykazała, że przy okazji miało dojść do przestępstwa.

W 2020 roku parafia otrzymała odszkodowanie za nieruchomości zajęte pod budowę drogi szybkiego ruchu S19. Kwota przeszło 448 tys. zł trafiła jednak na prywatne konto ks. Stanisława K. Kapłan odprowadził stosowny, 7-procentowy podatek na rzecz Kurii, ale resztę kwoty, 434 tysiące złotych, zatrzymał dla siebie.

Ostatecznie, ks. Stanisław K. został oskarżony o przywłaszczenie 434 tys zł. W czwartek, 12 października, przed tarnobrzeskim sądem rozpoczął się jego proces. 71-latek nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. 

Od pierwszych lat kapłaństwa dysponowałem kilkoma milionami złotych – mówił oskarżony. Jak tłumaczył, pieniądze pochodziły od stryja z Kanady. Stwierdził, że w ciągu lat swojej przekazał na budowę kościoła w Zdziarach (kościół filialny parafii w Domostawie) kwotę 2,5 mln zł. Ponadto gdy parafia miała długi, z własnych środków miał wpłacać pieniądze na rzecz kurii i innych instytucji diecezjalnych i kościoła w Polsce. 

Średnio statystycznie na cele poza parafialne wpłacałem od 13 do 15 tys. zł rocznie. To daje ponad 500 tys. zł moich pieniędzy, które służyły przez dziesięciolecia funkcjonowaniu instytucji, która dziś mnie oskarża, że przywłaszczyłem sobie parafialne pieniądze. Nigdy nie przyszła mi nawet myśl, nie miałem takiej potrzeby, aby wyciągać ręce po nie swoje pieniądze – stwierdził oskarżony ksiądz. Finansowanie działalności parafii traktował jako pożyczkę, choć nie było to formalizowane.

Dlaczego zatem przelał środki na własne konto. – Wcześniej nie było możliwości, by odzyskać część włożonych pieniędzy – mówił. 

Ksiądz dodawał, że w księdze finansowej parafii odnotował dochód w kwocie ponad 200 tys. zł (z kwoty 434 tys. zł) gdy miała dług w wysokości ponad 175 tys. zł. Jak mówił, nie chciał pozostawiać parafii zadłużonej, gdy odchodził na emeryturę. Pozostałą kwotę zapisał dla siebie jako "minimalna rekompensata" za wniesione przez lata własne pieniądze. Nie ma też zamiaru oddawać pieniędzy.

Oskarżonemu ks. Stanisławowi K. grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.

[FOTORELACJA]4909[/FOTORELACJA]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

ateistaateista

0 4

Kościół omijam szerokim łukiem od kiedy ukończyłem szkołę podstawową i mam z nim spokój. W XXI wieku są tacy co jeszcze w boga wierzą? 07:40, 13.10.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OdpOdp

1 0

Większość normalnych ludzi wierzy w Boga kolego.
I Tobie radzę zrobić tosamo! Dziś teraz.
A nie jak będziesz na łożu śmierci to sobie nagle przypomnisz o Bogu,?!
A księży omijaj szerokim łukiem. 20:01, 18.10.2023


parafiaparafia

6 3

Ksiądz który brał 100 rocznie od rodziny w parafii (nie ważne czy była biedna i nie miała co do garnka włożyć czy nie) mówi że miał oszczędności od stryja w Kanadzie. Ten Ksiądz to biznesmen bez skrupułów. Zostawił parafie bez niczego. Wywiózł wszystko co miało jakąś wartość z parafii. Teraz śmie mówić o rekompensacie. 08:40, 13.10.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NeoNeo

0 0

Ten facet powinien ISC DO WIĘZIENIA!
Jak każdy kto popełnia przestępstwo.
Ile jeszcze będziemy słyszeć o pedofili. Homoseksualizmie czy złodziejstwie w klerze wśród księży?! Kiedy to sie skończy. 19:59, 18.10.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%