Potwierdziły się informacje "Tygodnika Nadwiślańskiego" podane przez nas miesiące temu, mówiące o tym, że obiekt handlowy, który pierwotnie miał być Galerią Tarnobrzeg, a potem skurczył się do Pasażu Dominikańskiego, znów ma zostać okrojony. Inwestor przesłał do tarnobrzeskiego Urzędu Miasta wniosek o zmianę pozwolenia na budowę. Magistrat nie chce jednak ujawnić, na czym mają polegać zmiany.

[FOTORELACJA]3821[/FOTORELACJA]

– Wpłynął wniosek o zmianę pozwolenia na budowę od inwestora. Nie czuję się jednak upoważniona do informowania, co zawiera – stwierdziła Anna Feręs – Niezgoda, naczelnik Wydziału Urbanistyki, Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta w Tarnobrzegu.

Na początku listopada pisaliśmy, że tzw. projekt zamienny będzie najprawdopodobniej zakładał m.in. likwidację parkingu podziemnego i zmniejszenie powierzchni przeznaczonej pod handel. Byłyby to kolejne zmniejszenia skali planowanej niegdyś Galerii Tarnobrzeg.

– Mamy informację od inwestora, że będzie zmiana projektu. Ma wpłynąć do nas tzw. projekt zamienny. Na czym mają polegać zmiany trudno mi w tej chwili powiedzieć, ponieważ wspomnianego projektu jeszcze w naszym wydziale nie ma – mówiła wówczas naczelnik Anna Feręs – Niezgoda.

Z nieoficjalnych informacji, jakie udało się nam wówczas uzyskać wynikało, że podstawową zmianą miała być rezygnacja z budowy podziemnego parkingu pod obiektem.

„W pierwotnej wersji planu, dotyczącej budowy pełnowymiarowej galerii handlowej, miał on mieścić 300 samochodów. Po zredukowaniu obiektu do „pasażu handlowego”, koncepcja podziemnego parkingu nie została zmieniona. Teraz jednak takie rozwiązanie ma w ogóle zniknąć. Niewykluczone też, że obiekt będzie mniejszy niż planowano, nawet przy zredukowanej wersji „pasażowej” – napisaliśmy 1 listopada.

– Na tym etapie sprawy nie udzielamy żadnych informacji na temat tarnobrzeskiej inwestycji. Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam temu, że w nowym projekcie nie będzie podziemnego parkingu. Gdy wszystkie kwestie formalne, itd. będą dograne, wówczas poinformujemy o wszystkim – mówił Marcin Loska, asystent zarządu spółki Master Development Poland, która jest inwestorem i właścicielem działki, na której miała powstać niedoszła Galeria Tarnobrzeg.

Informacji o tym, jak ma wyglądać aktualny obiekt handlowy u zbiegu ul. Sikorskiego i Dominikańskiej spółka nie podała do publicznej wiadomości do dziś. Również magistrat odmawia odpowiedzi na pytanie czy z projektu „wypadł” parking podziemny.

Pośrednio to, co pisaliśmy o „okrajaniu okrojonej galerii” potwierdzają informacje dotyczące kubatury obiektu, który ma powstać na niesławnym „pastwisku” w centrum Tarnobrzega.

O ile Galeria Tarnobrzeg miała mieć kubaturę 195 tys. metrów sześciennych, to obecnie planowany przez firmę Master Development Poland Sp. z o.o. obiekt „skurczył się” do 62 tys. m. sześć.

Historia budowy Galerii Tarnobrzeg ciągnie się od kilkunastu lat. Pierwotnie miała to być duża galeria handlowa z prawdziwego zdarzenia. Piętrowy obiekt miał mieć 16 tys. m.kw. powierzchni i pomieścić około 60 lokali handlowych, kilka restauracji i kawiarni, wielosalowe kino oraz podziemny parking na ponad 300 samochodów.

[ZT]206833[/ZT]

Inwestycje najpierw blokowały zastrzeżenia konserwatora zabytków, potem spory z posiadaczami sąsiednich działek. Potem doszła do tego pandemia, która uderzyła w handel wielkopowierzchniowy w Polsce.

Na początku 2022 roku inwestor mając pozwolenie na budowę ogrodził teren i zapowiedział rozpoczęcie prac szybkie wybudowanie galerii. Nic z tego nie zostało zrealizowane, bo wybuchła wojna na Ukrainie.

Wiosną 2023 roku Master Development Poland ogłosiło, że zmienia koncepcję tarnobrzeskiego obiektu. Zamiast galerii, miał powstać park handlowy – „Pasaż Dominikański”. Zmniejszyła się (do 11 tys. m.kw) planowana powierzchnia, przestano wymieniać jako atrakcję kino. Zapowiadane prace budowlane jednak nie ruszyły.

Nie wiadomo, czy „nowy” obiekt handlowy będzie wymagał powtórzenia całej procedury związanej z wydaniem pozwolenia na budowę. Na ten temat Urząd Miasta również nie udziela informacji.

[ZT]206811[/ZT]