Około 200 osób zjawiło się w Tarnobrzeskim Domu Kultury na spotkaniu z Przemysławem Czarnkiem, posłem i jednym z najbardziej rozpoznawalnych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

[FOTORELACJA]5789[/FOTORELACJA]

Przemysław Czarnek jest znany z wyrazistych, konserwatywnych poglądów i bezceremonialnego języka. Ci, którzy liczyli na polityczny show w wykonaniu byłego ministra edukacji narodowej nie zawiedli się. Przemysław Czarnek piętnował obecną koalicję rządzącą komentując bieżącą sytuację w kraju.

– Dlaczego po niespełna 30 dniach rządów Tusk i jego zgraja „Jaruzelów” zmobilizowali 300 tysięcy ludzi, którzy w środku zimy i w środku tygodnia przyjechali do stolicy protestować przeciwko dewastowaniu państwa polskiego, przeciwko zabieraniu Polakom wolności, przeciwko służeniu obcym interesom, a nie interesom Polaków? – pytał poseł Przemysław Czarnek.

Poseł mówił o zmianach w edukacji („koalicja 13 grudnia nie chce wykształconych Polaków, tylko wyszkolonych robotników dla niemieckich bauerów”), o marszałku Sejmu ("Hołownia wykonuje głupie polecenia Tuska, czy on naprawdę myśli, że ci komuniści mają rację mówiąc, że władzy raz zdobytej nie oddadzą?”), o mediach publicznych i posłach Kamińskim i Wąsiku („po wolnych mediach rządzący zamachnęli się na mandaty posłów na sejm RP”), o profesorze Zollu („co oni na niego mają, że człowiek, który był autorytetem tak się teraz zachowuje?”) i o wielu innych sprawach. Odpowiadał też na pytania z sali. Zapowiedział także, że Zjednoczona Prawica niebawem powróci do władzy.

Publiczność przyjmowała wystąpienie Przemysława Czarnka entuzjastycznie, przerywając mu wielokrotnie oklaskami. Pytano, czy w 2025 roku wystartuje w wyborach prezydenckich. Po trwającym ponad półtorej godziny spotkaniu do polityka ustawiła się długa kolejka osób chcących złożyć mu gratulacje..

Więcej w papierowym wydaniu „Tygodnika Nadwiślańskiego”.