Generał Mariusz Zaruski patronem bulwaru nad Jeziorem Tarnobrzeskim

Deptak nad Jeziorem Tarnobrzeskim, od restauracji „Na Fali” do „Mariny”, będzie nosił imię generała Mariusza Zaruskiego. Tak na wniosek Tarnobrzeskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego zdecydowali radni.

Mariusz Zaruski był prekursorem taternictwa, założycielem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, harcerzem, wychowawcą młodzieży, podróżnikiem i popularyzatorem żeglarstwa. To jemu zawdzięcza się zakupienie przed II wojną światową legendarnego żaglowca „Dar Pomorza”, a potem harcerskiego szkunera „Zawisza Czarny”. M. Zaruski miał też piękną kartę bojową. Za działalność patriotyczną został zesłany na Syberię, potem służył w Legionach, w wojnie polsko – bolszewickiej dowodził 11 Pułkiem Ułanów. Wielokrotnie dawał dowody osobistej odwagi, za co pięciokrotnie odznaczono go Krzyżem Walecznych, został też kawalerem Krzyża Virtuti Militari.

We wrześniu 1939 roku jeden z najbardziej znanych społeczników II RP nie skorzystał z możliwości ucieczki z kraju. Ukrywał się w okupowanym przez Sowietów Lwowie. W 1940 roku został aresztowany przez NKWD i skazany na 5 lat więzienia. Zmarł w szpitalu więziennym w Chersoniu (dzisiejsza Ukrainy) w 1941 roku i został pochowany w bezimiennym grobie.

Nadanie imienia generała bulwarowi nad Jeziorem Tarnobrzeskim ma mieć uroczystą oprawę.

– Ustawimy szklaną tablicę informującą o tym, kim był generał Mariusz Zaruski i jak wielkie były jego zasługi dla Polski. Treść na tablicę przygotowuje pan Bogusław Szwedo, prezes tarnobrzeskiego Radia Leliwa, autor najpełniejszego biogramu Mariusza Zaruskiego jaki powstał. Zaprezentujemy także wystawę poświęconą generałowi przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej. Chcemy również zorganizować z tej okazji duże zawody żeglarskie dla dzieci i młodzieży na naszym jeziorze – mówi Tadeusz Gospodarczyk, prezes TOZŻ.

Tarnobrzescy radni uchwałę o nadaniu bulwarowi imienia gen. Mariusza Zaruskiego przyjęli jednogłośnie. Wcześniej, we wrześniu 2023 roku, w mieście pojawił się pomysł nadania imienia tego patrona rondu, gdzie krzyżują się ulice Siarkowa, Żeglarska i Kajakowa. Wówczas radni zaprotestowali, podnosząc, że namalowane farbą na jezdni rondo jest niegodne imienia tak wybitnej postaci.