W weekend tarnobrzeski Park Dzikowski zamienił się w plan filmowy. Sceny do filmu „Ja Korczak” kręciła tu ekipa filmowa ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Tarnobrzegu.

[FOTORELACJA]6633[/FOTORELACJA]

O tym, że w tarnobrzeskiej „dziesiątce” kręcone są filmy pisaliśmy na łamach „Tygodnika Nadwiślańskiego” i na portalu www.tyna.info.pl  wielokrotnie. Najnowsza produkcja to film „Ja Korczak” poświęcona postaci Janusza Korczaka, patrona szkoły.

– Jak to u nas, początkowo miał być krótki filmik, a wyszło tak, że to będzie pełnometrażowa, godzinna produkcja – mówi Adam Rębisz, nauczyciel z SP 10, który w ekipie filmowej odpowiada za wszystko związane z pracą kamery.

Sceny kręcone w Parku Dzikowskim to największy plan filmowy w produkcji. Według planów, miało w nim wziąć łącznie (kręcono różne sceny) nawet 50. dzieci.

– Kręcimy z maluchami, to jest najtrudniejsze. One są żywiołowe, pewnych rzeczy im się nie wytłumaczy. Na przykład ...zjadły część rekwizytów, czyli drożdżówek. Boję się, że będzie problem przy kręceniu dubli – mówił śmiejąc się Sławomir Partyka, nauczyciel, reżyser filmu.

W Parku Dzikowskim kręcono zarówno sceny ogólne, jak i takie wymagające gry aktorskiej głównych bohaterów. Wszystko pod okiem członków podstawowej ekipy filmowej i rodziców, którzy przyszli podziwiać występy przed kamerami swoich pociech.

– Po tym parkowym zostaną nam jeszcze do zrealizowania jeszcze trzy mniejsze plany filmowe i zacznie się montaż – mówi S. Partyka.

– Jeżeli wszystko przebiegnie bez zakłóceń, film powinien mieć swoją premierę jeszcze przed końcem roku szkolnego. Pierwotnie miał być gotowy do końca maja, ale była obsuwa terminowa spowodowana pogodą. Będziemy się bardzo starali zdążyć z montażem tak, by zaprezentować film jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego – obiecuje Adam Rębisz.